– Przyszły minister sprawiedliwości powinien wyrazić zgodę na ekstradycję Romana Polańskiego – ocenił polityk Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. – Pedofilia jest złem. (…) Każdy, kto jest, czy był rodzicem, dziadkiem, babcią dziewczynki, może wykazać się pewną empatią, że takie zachowania trzeba potępiać i jednoznacznie je oceniać – mówił.
Ekstradycji Polańskiego domagają się Stany Zjednoczone. W 1977 r. reżyser został uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z nieletnią. Przed ogłoszeniem wyroku opuścił USA, obawiając się, że sędzia nie dotrzyma warunków zawartej z nim wtedy ugody. W piątek krakowski sąd może podjąć decyzję w sprawie dopuszczalności ekstradycji reżysera.
„Nie można nagradzać przestępcy”
– Powinniśmy wydać Polańskiego, nie może być ochrony – z uwagi na status osoby – przed odpowiedzialnością za tak ohydne czyny, jak wykorzystanie seksualne nieletniej pod nieobecność rodziców – powiedział polityk SP Zbigniew Ziobro. – Każdy, kto jest, czy był rodzicem, dziadkiem, babcią dziewczynki, może wykazać się pewną empatią, że takie zachowania trzeba potępiać i jednoznacznie je oceniać – dodał.
– Nie wolno nagradzać przestępcy za to, że uciekał przed odpowiedzialnością i organami sprawiedliwości, wykorzystując swoją pozycję majątkową i społeczną. Podkreślam to jeszcze raz – dotyczy to każdej osoby, niezależnie jakie ma przekonania, poglądy, z jakiego środowiska by się wywodziła. Pedofilia jest złem, trzeba ją zdecydowanie ścigać – powiedział.
Jak podkreślał, przyszły minister sprawiedliwości, niezależnie od tego, kto nim zostanie, powinien zgodzić się na ekstradycję reżysera.
teraz odtwarzane
Sąd nie politycy
Bardziej powściągliwa w ocenach była marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. Stwierdziła, że nie chciałaby, żeby to politycy decydowali, czy powinna być ekstradycja Polańskiego. – Mam swoją ocenę tego, co się wydarzyło wiele lat temu, ale taką decyzję (o ewentualnej ekstradycji – red.) powinien podjąć sąd – zaznaczyła.
teraz odtwarzane