– Trzeba będzie stanąć z własną historią twarzą w twarz i spróbować napisać ją trochę od nowa, nie ukrywając tych wszystkich strasznych rzeczy, które robiliśmy, jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów – powiedziała w „Minęła dwudziesta” w TVP Info Olga Tokarczuk, tegoroczna laureatka Nike.
„Księgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk nagrodzone NIKE 2015 za najlepszą książkę ubiegłego roku. Do finału, z dwudziestu nominowanych pozycji,...
zobacz więcej
„Księgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk zostały nagrodzone Nike 2015 za najlepszą książkę ubiegłego roku. To powieść historyczna o Jakubie Lejbowiczu Franku, samozwańczym XVIII-wiecznym Mesjaszu z Podola. Komentatorzy zwracają uwagę na niezwykłą aktualność jej książki w kontekście wielkiego problemu uchodźców pukających do bram Europy.
– To budzi największe moje zdumienie – przyznała dwukrotna laureatka Literackiej Nagrody Nike.
„Śniliśmy własną historię”
– Zaczynam myśleć, że my śniliśmy własną historię. Wymyśliliśmy sobie historię Polski, jako kraju niezwykle tolerancyjnego, otwartego, jako kraju, który nie splamił się niczym złym w stosunku do swoich mniejszości – powiedziała. Tymczasem, jak podkreśliła, w rzeczywistości zamietliśmy pod dywan pogromy w czasie wojny i okresie powojennym. Zaczęliśmy sobie wyobrażać, że jesteśmy narodem, który wyciąga ręce, walczy o wolność waszą i naszą. – Ale kiedy przyszedł test, okazuje się, że nie jesteśmy w stanie zdać tego egzaminu – mówiła.
Z własną historią twarzą w twarz
Jej zdaniem to bardzo bolesne. – Ale myślę, że zadziała jak przebudzenie, dosyć gwałtowne i okrutne. I trzeba będzie stanąć z własną historią twarzą w twarz i spróbować napisać ją trochę od nowa, nie ukrywając tych wszystkich strasznych rzeczy, które robiliśmy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów – przekonywała pisarka.
Wyższość literatury
Pytana o bezkompromisowy, „pańszczyźniany” obraz Rzeczypospolitej przedstawiony w powieści podkreśliła, że literatura ma tę wyższość nad innymi dziedzinami, że można używać wyobraźni i intuicji. – Także znaleźć nieoczywiste punkty widzenia. Można patrzeć na historię z punktu widzenia kobiety, chłopki, Żyda, ducha albo zwierzęcia – wymieniała i podkreśliła, że to odkrywa nowe możliwości postrzegania świata.