
Polska artystka Agata Olek Oleksiak, znana z „ubierania” rzeźb, pomników, przedmiotów w przestrzeni publicznej w kolorowe „skóry” wykonane własnoręcznie na szydełku, tym razem poprzez swoją twórczość uczciła pamięć polskiego bohatera Jana Karskiego. Z okazji piętnastej rocznicy jego śmierci złotą włóczką pokryła Ławeczkę Jana Karskiego w Nowym Jorku. Dzięki temu artystka ma nadzieję, że jeszcze więcej osób zwróci uwagę na heroiczne działania słynnego emisariusza.
Jest już polska wersja komiksu „Jan Karski. Człowiek, który odkrył Holokaust”. Graficzna opowieść o bohaterze, świadku hitlerowskich zbrodni...
zobacz więcejPomysł na uczczenie polskiego bohatera w piętnastą rocznicę śmierci poprzez twórcze zaangażowanie Agaty Olek Oleksiak, znanej jako Olek, pojawił się w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku, przy którym stoi Ławeczka Jana Karskiego – jedna z sześciu takich rzeźb autorstwa Karola Badyny. – Z tym zleceniem to był trochę przypadek, bo ja poszłam do konsulatu w sprawie paszportu i zobaczyłam tę ławeczkę, i pomyślałam: „o jak fajnie byłoby ją zrobić”, a niedługo później dostałam taką propozycję – wyjawiła artystka rozmowie z tvp.info. Artystka wykonała na szydełku charakterystyczną „skórę” ze złotej nitki, w którą ubrała pomnik. Odsłonięcie pracy Olek odbyło się 23 lipca. Jak przekonują pracownicy polskiego konsulatu, ławeczka ma służyć mieszkańcom miasta w chwili wytchnienie od ciągłego pędu. A kiedy już tu przysiądą, będą mogli wspomnieć wielkiego Polaka. Z kolei ci, którzy zrobią sobie zdjęcie i wrzucą je na portale społecznościowe z oznaczeniem #KarskiNYC przyczynią się do podtrzymywania pamięci o dzielnym kurierze i promocji bohatera.
Bohater ciągle aktualny Jan Karski, słynny polski kurier, emisariusz polityczny i świadek Holokaustu, w czasie II wojny światowej walczył o to, by świat dowiedział się prawdy na temat okupowanej Polski i wysłał pomoc. Przekazał swoje raporty m.in. przywódcom Wielkiej Brytanii i USA. Niestety, wiele osób nie dało wiary jego informacjom. Napisana przez niego w 1944 roku książka „Tajne Państwo” wywołała furorę i zwróciła uwagę na cierpienia Polaków i zagładę Żydów. Karski wojnę przeżył, później został profesorem na Georgetown University. Zmarł 13 lipca 2000 roku w Waszyngtonie.
Zasłużył na to, by o nim mówić i o nim pamiętać
Olek w akcji
Wykonanie projektu było dla artystki, która swoją twórczość określa: „pętelka po pętelce, godzina po godzinie, moje szaleństwo przechodzi w szydełkowanie” zadaniem bardzo pracochłonnym. Jak wyjawia w rozmowie z nami: – Zawsze tak jest że im mniejsza rzeźba, tym wymaga większej dokładności. W tym wypadku zajęło mi to w sumie około 3 tygodni, gdzie codziennie wraz z moją asystentką siadałyśmy przy ławeczce i przez 8, 9 godzin szydełkowałyśmy. Specjalnie wybrałam złotą bardzo delikatną wstążkę, którą kupiłam w Indiach, żeby też poprzez rodzaj materiału docenić tego człowieka.
Olek, która pochodzi z Górnego Śląska, od kilkunastu lat mieszka w Nowym Jorku. Na swoim koncie ma mnóstwo realizacji na całym świecie, m. in. ubrała byka na Wall Street, obelisk w stolicy Chile, a nawet szydełkowała dla brytyjskiej rodziny królewskiej. W kolei w Polsce wydziergała w Łodzi pokrowiec na Lokomotywę, a w Katowicach tęczową włóczka pokryła ogromną koparkę. Artystka pokazywała też swoje prace na wystawach wielu muzeach i galeriach.
O swojej twórczości mówi: – moim obowiązkiem i misją, jako artystki, jest zwrócenie uwagi na różne tematy na całym świecie, które są dla mnie istotne: sprawy humanitarne, prawa kobiet, równość płci i wolność słowa. (…) Ubierając przedmioty codziennego użycia w kolorowe dzianiny mam na celu podkreślenie ich i nadanie im nowego, głębokiego znaczenia.
W najbliższych planach ma wystawę na jesieni w galerii Rumney Guggenheim na Brooklynie, a w grudniu podczas targów sztuki Art Basel w Miami. Mimo licznych projektów, po tym, jak zaangażowała się w promocję pamięci o Janie Karskim marzy jej się dalsza praca nad tym tematem i przyozdobienie kolejnej Ławeczki Jana Karskiego. Tej w Łodzi, z której bohater pochodził.
Chciałabym moją sztuką zatrzymać przechodnia, zwrócić jego uwagę na polskiego bohatera