Dron jeszcze nie wystartował, ale jego misja już wzbudza wiele kontrowersji – mowa o „Abortion Drone”, który 27 czerwca przetransportuje paczki z pigułkami poronnymi z Frankfurtu nad Odrą w Niemczech do Polski. Dron jeszcze nie wystartował, ale jego misja już wzbudza wiele kontrowersji – mowa o „Abortion Drone”, który 27 czerwca przetransportuje paczki z pigułkami poronnymi z Frankfurtu nad Odrą w Niemczech do Polski. Przelot drona to element kampanii prowadzonej przez organizację Women on Waves we współpracy z berlińską grupą wsparcia dla Polek, organizacją Feminoteka oraz Porozumieniem Kobiet 8 Marca – inicjatywą feministyczną walczącą o prawa kobiet.<br/><br/>Maszyna wystartuje 27 czerwca o godz. 11 z Frankfurtu nad Odrą i poleci do przygranicznych Słubic.<br/><br/> Jak podkreślają organizatorki przedsięwzięcia, „Abortion Drone waży mniej niż 5 kg, nie będzie wykorzystywany do celów komercyjnych, a podczas lotu pozostanie w zasięgu wzroku pilota oraz nie będzie leciał w kontrolowanej przestrzeni powietrznej, co czyni lot legalny w świetle polskiego i niemieckiego prawa”.<b>Aborcja prawem czy przywilejem?</b><br/><br/> Niemcy liczące ok. 80 mln mieszkańców, to kraj o najniższym wskaźniku aborcyjnym. Według danych w 2014 roku wykonano w tym kraju 99,700 aborcji. W Polsce, przy 38 mln mieszkańców, oficjalna liczba zabiegów to 744. Zakładając, że wskaźnik aborcji w Polsce jest tak samo niski jak w Niemczech, oznacza to co najmniej 48,000 nielegalnych aborcji rocznie.<br/><br/> Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w krajach, w których aborcja jest prawnie ograniczona lub niedostępna, bezpieczny zabieg staje się przywilejem bogatych, a mniej zamożne kobiety muszą uciekać się do korzystania z usług wykonywanych przez osoby niewykwalifikowane, co zagrażać może ich zdrowiu, a nawet życiu.<br/><br/> Ponadto badania naukowe udowodniły, że aborcja medyczna może być samodzielnie wykonywana przez kobiety w ich domach, bez nadzoru pracowników służby zdrowia. Zabieg – wykonywany za pomocą pigułek poronnych – miałby mieć taki sam wpływ na zdrowie kobiety, jak samoistne poronienie.