– Szwajcarskie banki zarejestrowały podejrzane działania związane z kontami FIFA – ogłosił w środę na konferencji prasowej prokurator generalny Szwajcarii Michael Lauber. Jak dodał, dotychczas w sprawie korupcji w piłkarskiej federacji udało się zebrać dziewięć terabajtów danych. – Szwajcarskie banki zarejestrowały podejrzane działania związane z kontami FIFA – ogłosił w środę na konferencji prasowej prokurator generalny Szwajcarii Michael Lauber. Jak dodał, dotychczas w sprawie korupcji w piłkarskiej federacji udało się zebrać dziewięć terabajtów danych. Śledztwo w sprawie przyjmowania łapówek przez działaczy FIFA oprócz Szwajcarów prowadzą także Amerykanie. Efektem ich działań było zatrzymanie kilkunastu osób związanych z federacją oraz wysłanie za kilkoma kolejnymi listów gończych. Po wybuchu afery rezygnację ze stanowiska ogłosił szef FIFA Sepp Blatter, który niedawno został wybrany na kolejną kadencję. <br><br> – Jesteśmy na początku śledztwa, musimy natychmiast przyspieszyć – powiedział Lauber. Jak doprecyzował, śledczy przyglądają się zwłaszcza kontom bankowym działaczy FIFA. Szwajcarzy współpracują przy tym z Amerykanami, ale śledztwa prowadzone są osobno.<br><br><b>Więcej niż Stonoga</b><br><br> Ilość zebranych dotychczas informacji robi wrażenie: według Laubera śledczy analizują obecnie aż dziewięć terabajtów danych. Dla porównania opublikowane w internecie przez biznesmena Zbigniewa Stonogę akta afery podsłuchowej zajmują ok. 100 megabajtów, czyli ok. 90 tys. razy mniej. – Ryzyko utraty dowodów jest oczywiste – dodał.