- Andrzej Duda od blisko dziesięciu lat z roczną przerwą jest na urlopie bezpłatnym – mówi Adrian Ochalik, rzecznik Uniwersytetu Jagiellońskiego. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości jest zatrudniony w Katedrze Prawa Administracyjnego UJ. Blokowanie etatu wytknął kandydatowi PiS Bronisław Komorowski podczas niedzielnej debaty w TVP. Jak się jednak okazuje, na uczelni zatrudniony jest także doradca prezydenta, prof. Tomasz Nałęcz.
Niedzielna debata Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Dudy przykuła uwagę ponad 10 mln widzów. Nic dziwnego, bo niektóre fragment były naprawdę...
zobacz więcej
Bronisław Komorowski wypomniał w czasie debaty Andrzejowi Dudzie że „blokuje etat” na uczelni. Duda nie odpowiedział wprost na ten zarzut. Jak się okazuje, faktycznie jest nadal wpisany jako pracownik naukowy UJ.
- W przypadku posła czy senatora władze uczelni nie mogą odmówić przyznania bezpłatnego urlopu – mówi rzecznik UJ Adrian Ochalik. - Istnieje wręcz obowiązek udzielenia takiego urlopu - dodaje.
Zgodnie z przepisami, uczelnia musi udzielić pracownikowi bezpłatnego urlopu, jeśli zostanie on posłem lub senatorem, ale tylko na wniosek zainteresowanego.
Rzecznik uczelni wyjaśnił, że na czas nieobecności pracownika, poszukuje się osoby, która mogłaby go zastąpić. Z pracownikiem, który zastępuje Andrzeja Dudę, podpisana została umowa o etat na trzy lata - do 2017 roku. Europoseł może przerwać urlop i wrócić na uczelnię w każdej chwili.
Tomasz Nałęcz także przebywa na urlopie
Andrzej Duda to nie jedyny polityk, który ma etat na uczelni i jest na urlopie bezpłatnym. Jak dowiedziała się IAR, na Uniwersytecie Warszawskim, prezydencki doradca Tomasz Nałęcz jest na urlopie od października 2010 roku; na razie wolne na uczelni ma do końca września tego roku.
Z kolei TOK FM przypomniało, że również Lech Kaczyński podczas swojej prezydentury uzyskał urlop na stanowisku profesora Uniwersytetu Kard. Stefana Wyszyńskiego.