Nieautoryzowane przekroczenie granicy. Na takiej podstawie chorwackie władze aresztowały Vita Jedličkę, prezydenta nieuznawanego przez inne kraje mikropaństwa Liberland. Ciężko jednak mówić w tym przypadku o pogwałceniu prawa międzynarodowego, ponieważ Liberland nie jest jeszcze podmiotem tegoż prawa. Nieautoryzowane przekroczenie granicy. Na takiej podstawie chorwackie władze aresztowały Vita Jedličkę, prezydenta nieuznawanego przez inne kraje mikropaństwa Liberland. Ciężko jednak mówić w tym przypadku o pogwałceniu prawa międzynarodowego, ponieważ Liberland nie jest jeszcze podmiotem tegoż prawa. Do zatrzymania przywódcy obcego państwa doszło w sobotę. Po incydencie do ofensywy przystąpiła… Liberlandzka Agencja Prasowa – siły zbrojne nie mogły, ponieważ takowe nie istnieją. „Prezydent mikronarodu Wolnej Republiki Liberlandu Vit Jedlička został aresztowany przez chorwacką policję za nielegalne przekroczenie międzynarodowej granicy” – czytamy w oświadczeniu. „Aresztowanie miało miejsce na ziemi niczyjej. To może spowodować problemy na granicy chorwacko-serbskiej i wywołać nowy kryzys na Bałkanach” – ostrzega oficjalny głos Liberlandu. <br><br> <b>Niejasne okoliczności</b> <br><br> Wciąż niejasne są okoliczności aresztowania Jedlički. Strona chorwacka wprawdzie zabrała głos w sprawie, ale ograniczyła się do lakonicznego stwierdzenia. „Chorwackie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Europejskich nie traktuje informacji z tzw. „Liberlandu” poważnie” – oświadczyła ambasada tego kraju w USA. <br><br> Strona chorwacka jest wybitnie niezadowolona, że na terenie, o który toczy spór z Serbią powstało nowe państwo. Liberland założyła 13 kwietnia br. grupa czeskich libertarianów z Jedličką na czele, którzy uznali, że na ziemi niczyjej założą mikrokraj, w którym wcielą w życie własne idee polityczne. Zadeklarowali niepodległość i obiecali rozdawać obywatelstwa wszystkim, o ile nie mają skrajnych poglądów. Nowi obywatele nie mają jednak możliwości wstępu do Liberlandu, ponieważ nie wpuszczają ich tam Chorwaci i Serbowie.