
Prześladowania chrześcijan, nadużycia wobec dzieci, kara śmierci i wizja ubogiego Kościoła to tematy rozważań wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum. Przewodniczył jej w milczeniu papież Franciszek. Wcześniej w Watykanie odbyło się nabożeństwo Męki Pańskiej. Na początku nabożeństwa w Bazylice św. Piotra papież Franciszek kilka minut leżał na posadzce pogrążony w modlitwie.
Rozważania towarzyszące Drodze Krzyżowej napisał w tym roku na prośbę Franciszka emerytowany biskup włoskiego miasta Novara Renato Corti. W lutym 2005 roku wygłosił on ostatnie rekolekcje dla Kurii Rzymskiej za pontyfikatu ciężko już
wtedy chorego Jana Pawła II.
Krzyż nieśli Syryjczycy i Irakijczycy
Zadanie niesienia krzyża podczas 14 stacji powierzono między innymi Syryjczykom i Irakijczykom, co jest wyraźnym nawiązaniem do dramatu trwających w ich krajach konfliktów i prześladowań chrześcijan na terenach samozwańczego kalifatu Państwa Islamskiego. Poza tym krzyż nieśli
Egipcjanie, Chińczycy, mieszkańcy Ziemi Świętej oraz włoskie rodziny, wśród nich jedna z sześciorgiem dzieci.
Nowością tegorocznych rozważań była próba odgadnięcia myśli i odczuć Jezusa podczas jego męki. Po tych refleksjach następuje odpowiedź wiernych. Pierwsza z nich brzmi: „Jesteśmy słabi w wierze. Grozi nam nawet, że zdradzimy Ciebie”.
Papież kilka minut leżał na posadzce pogrążony w modlitwie
W Wielki Piątek Franciszek przewodniczył także w
Bazylice Świętego Piotra nabożeństwu Męki Pańskiej.
Kazanie wygłosił
kaznodzieja Domu Papieskiego ojciec Raniero Cantalamessa.
Włoski zakonnik poświęcił dużą część
kazania cierpieniom współczesnych chrześcijan. Przyznał,
że chrześcijanie nie są na pewno jedynymi doświadczającymi
przemocy, ale – jak zaznaczył – nie można ukrywać,
że w wielu krajach to oni padają najczęściej jej ofiarami.
Na początku nabożeństwa papież Franciszek kilka minut leżał na posadzce pogrążony w modlitwie.