
13 cywilów, w tym dwoje dzieci, zginęło od początku konfliktu na Ukrainie przez broń kasetową. Jak ujawniła organizacja broniąca praw człowieka Human Rights Watch, jest ona stosowana przez obie strony konfliktu.
Udało się opanować sytuację w mieście Konstantynówka w obwodzie donieckim, gdzie w nocy z poniedziałku na wtorek doszło do zamieszek po tym, jak...
zobacz więcej
HRW oświadczyła, że przeprowadziła śledztwo w terenie i ma dowody, że obie strony
konfliktu używały amunicji kasetowej pomiędzy styczniem i lutym 2015 r. Wśród 13 zabitych cywilów było dwoje dzieci.
– Fakt użycia amunicji kasetowej świadczy o totalnej pogardzie dla cywilów.
Żadna ze stron nie powinna używać tej broni, która powszechnie jest zakazana.
Oddziałuje ona na wielkiej powierzchni i stanowi zagrożenie dla cywilów w
okolicy walk – oświadczył w komunikacie ekspert HRW Ole Solvang. Wskazał,
że amunicja, która nie wybuchła, pozostaje niebezpieczna dla ludności
cywilnej długo po ataku.
Mająca swą siedzibę w Nowym Jorku HRW wezwała strony walk w Donbasie do
podpisania konwencji o zakazie broni kasetowej.
Okrutna broń
Podobne oskarżenie o stosowanie bomb kasetowych HRW skierowała pod adresem
władz ukraińskich jesienią zeszłego roku. Wówczas władze w Kijowie odrzuciły
te oskarżenia. Ministerstwo obrony zapewniło, że siły zbrojne Ukrainy nie
wykorzystują broni zakazanej międzynarodowymi umowami, w tym także pocisków
kasetowych.
Kasetowe bomby lotnicze oraz pociski artyleryjskie i rakietowe zawierają do
kilkudziesięciu mniejszych bomb odłamkowych lub przeciwpancernych,
rozrzucanych na dużej przestrzeni po wybuchu głównego ładunku. Praktyka
wskazuje, że pewna część bomb nie eksploduje od razu, zamieniając
zbombardowany teren w pole minowe. W związku z zagrożeniem jakie powoduje dla cywilów blisko 90 państwo podpisało konwencję o zakazie stosowania amunicji kasetowej.