Pierwszy złoty medal dla Polski na halowych mistrzostwach Europy w Pradze. W biegu na 800 metrów zwyciężył Marcin Lewandowski. Nasz reprezentant atak rozpoczął równo okrążenie przed końcem, wyprzedził rywali i z dużą przewagą minął linię mety. Spisał się jak na faworyta przystało. Pierwszy złoty medal dla Polski na halowych mistrzostwach Europy w Pradze. W biegu na 800 metrów zwyciężył Marcin Lewandowski. Nasz reprezentant atak rozpoczął równo okrążenie przed końcem, wyprzedził rywali i z dużą przewagą minął linię mety. Spisał się jak na faworyta przystało. Nasi zawodnicy podczas halowych mistrzostw Europy w lekkiej atletyce zdobyli w niedzielę cztery krążki: złoty, dwa srebrne i brązowy. Polska reprezentacja zakończyła więc mistrzostwa w Pradze z dorobkiem siedmiu medali. Lewandowski w eliminacjach i półfinale bez większych kłopotów wygrywał swoje biegi. Dla Lewandowskiego to drugi medal HME. Wcześniej w Paryżu w 2011 roku sięgnął po srebro. W rywalizacji seniorów to z kolei drugie złoto w karierze – wcześniej krążek z najcenniejszego kruszcu wywalczył w Barcelonie. W 2010 roku miały miejsce ME na otwartym stadionie. <br/><br/> W Pradze liczyliśmy na dwa medale w tej konkurencji. Tuż przed mistrzostwami ze startu z powodu choroby musiał jednak zrezygnować Adam Kszczot, który triumfował na dwóch poprzednich HME. Lewandowski zastąpił go zatem w najlepszy możliwy sposób.<b> „Miał sporo czasu, nawet żeby się obejrzeć, podnieść rękę” </b> <br/><br/> – Cudowny bieg, bardzo dobrze rozłożony. Już w półfinale wczoraj widać było, że Marcin jest bardzo mocny. Dzisiaj nie dał się zamknąć. Cały czas kontrolował bieg. Zaatakował na przedostatniej prostej. Miał sporo czasu, nawet żeby się obejrzeć, podnieść rękę – skomentował dla TVP Info Marian Woronin, srebrny medalista olimpijski z Moskwy (1980 r.). <br/><br/> – Szczególnie Holender Thijmen Kupers był trudnym przeciwnikiem. Przy 400 metrach w finale chciał się urwać. Marcin był bardzo przytomny, nie odpuścił i był cały czas za nim, dzięki czemu miał szansę wyprzedzić go i wygrać ten bieg – dodał. <br/><br/> <b> „Zwycięzca jest niesiony na skrzydłach, nie widać po nim zmęczenia” </b> <br/><br/> Marcin Lewandowski w tym biegu uważany był za faworyta. Na bieżni sprawiał wrażenie, jakby zwycięstwo przyszło mu z łatwością. – Wydaje mi się, że ten, który zwycięża jest niesiony na skrzydłach i nie widać po nim zmęczenia. Na pewno ono się uwidoczni wieczorem, czy jutro rano – zauważył Woronin i przypomniał, iż w swojej karierze miał podobne odczucia. <br/><br/> Nasz medalista z Moskwy podkreślił, że Lewandowski jest jeszcze młody (rocznik 1987) i na pewno będzie się rozwijał. – Niestety świat ucieka Europie. Mam nadzieję, że Marcin wygrywając te kilka metrów przed zawodnikami z Europy, będzie mógł dorównać konkurentom z Afryki, czy innych kontynentów – podsumował Woronin.<b> Medalowa niedziela polskich reprezentantów </b> <br/><br/> Medal Lewandowskiego to nie jedyny sukces Biało-Czerwonych podczas rywalizacji w Pradze. Na dystansie 1500 m Angelika Cichocka wywalczyła srebrny medal (4:10,53 sek), od której lepsza była tylko pochodząca z Etiopii Sifan Hassan, reprezentująca Holandię (4:09,04 sek ). Czwarte miejsce zajęła druga z Polek Katarzyna Broniatowska (4:12,71). <br/><br/> Bieg sztafetowy 4x400m na drugim miejscu zakończyli: Jakub Krzewina, Karol Zalewski, Łukasz Krawczuk i Rafał Omelko. Czasem 3.02,97 ustanowili nowy rekord kraju. Zwyciężyli Belgowie, którzy poprawili rekord kontynentu (3.02,87). <br/><br/> Znakomicie w sztafecie 4x400 m zaprezentowały się również Polki: Joanna Linkiewicz, Małgorzata Holub, Monika Szczęsny oraz Justyna Święty. Z czasem 3.31,90 sięgnęły po brązowe medale. Zwyciężyły Francuzki – 3.31,61 przed Brytyjkami – 3.31,79. <br/><br/> W sobotę brązowe medale dla Polski wywalczyli: Kamila Lićwinko w skoku wzwyż, Piotr Lisek w skoku o tyczce i Rafał Omelko w biegu na 400 m. <br/><br/> <b> Rezultaty finału na 800 m </b> <br/><br/> <b> 1. Marcin Lewandowski (Polska) 1:46,67 sek </b> <br/><br/> 2. Mark English (Irlandia) 1:47,20<br/><br/> 3. Thijmen Kupers (Holandia) 1:47,25<br/><br/> 4. Andreas Almgren (Szwecja) 1:47,78<br/><br/> 5. Robin Schembera (Niemcy) 1:47,83<br/><br/> 6. Guy Learmonth (Wielka Brytania) 1:47,84<br/><br/>