Infekowali e-maile, kontrolowali monitoring i czyścili konta. Według rosyjskiej firmy Kaspersky Lab, międzynarodowa grupa cyberrabusiów w ciągu dwóch ostatnich lat ze 100 różnych banków wykradła łącznie miliard dolarów. Hakerzy są nadal na wolności. Infekowali e-maile, kontrolowali monitoring i czyścili konta. Według rosyjskiej firmy Kaspersky Lab, międzynarodowa grupa cyberrabusiów w ciągu dwóch ostatnich lat ze 100 różnych banków wykradła łącznie miliard dolarów. Hakerzy są nadal na wolności. – To była bardzo zręczna i profesjonalna cyberkradzież – powiedział Siergiej Golowanow, główny specjalista ds. bezpieczeństwa firmy Kaspersky Lab, nie kryjąc podziwu dla sprawności przestępców. Fakt, rabusie działali bardzo metodycznie i poświęcali wiele wysiłku, aby poznać tajniki systemów zabezpieczeń poszczególnych instytucji finansowych. <br></br> <b> Czujni, sprytni, cierpliwi</b> <br></br> Działania hakerów opierały się na wykorzystywaniu różnorakich metod m.in. tzw. phishingu, czyli podszywania się pod instytucję (np. bank) w celu wyłudzenia danych takich jak loginy i hasła do kont bankowych. <br></br> Przestępcy wykorzystywali też zainfekowane e-maile, dzięki którym instalowali oprogramowanie szpiegowskie w komputerach bankowych. Dzięki temu udało im się uzyskać dostęp do wewnętrznych sieci, a nawet nagrań z monitoringów. Cyberprzestępcy prowadzili zaawansowaną obserwację namierzanych instytucji, aby poznać schematy ich funkcjonowania oraz zwyczaje pracowników.Dzięki temu mogli bez problemu dokonać przelewów bez wzbudzania jakichkolwiek podejrzeń. Działało to bez zastrzeżeń.<b> „Wypłaty” z bakomatów </b> <br></br> Duża część pieniędzy została wypłacona z bankomatów. Grupa nauczyła się nawet zdalnie wypłacać gotówkę. Przed wybranym urządzeniem stał jeden z rabusiów, a inny „zlecał” bankomatowi wypłatę. <br></br>Rabusie zadowalali się relatywnie małymi kwotami. Największa „wypłata” wynosiła około 10 milionów dolarów. Zwykle jednak, złodzieje zadowalali się o wiele mniejszymi kwotami. Takim, które nie zwrócą uwagi służb bankowych i pozwolą kontynuować proceder. <br></br> <b> Azja na celowniku? </b> <br></br> Według firmy Kaspersky Lab hakerzy zaatakowali około 100 banków w 30 krajach – w tym USA. Jak informują eksperci firmy, była to jedna z największych kradzieży bankowych w historii. <br></br> Większość zaatakowanych banków znajdowało się w Rosji, USA, Chinach i na Ukrainie. Jednak agencja AP zwraca uwagę, że w najbliższej przyszłości ofiarą przestępców mogą paść instytucje w Azji, na Bliskim Wschodzie, w Afryce i w UE. Firma Kaspersky Lab nie ujawniła nazw banków zaatakowanych już przez hakerów.