Rosja próbuje uzasadnić prawnie aneksję Krymu. Rosyjscy senatorowie chcą przyjąć uchwałę delegalizującą decyzję Nikity Chruszczowa o przekazaniu półwyspu Ukrainie. Według dziennika „Rossijskaja Gazieta”, w ten sposób Rada Federacji podkreśli, że w 1954 r. władza radziecka złamała prawo. Rosja próbuje uzasadnić prawnie aneksję Krymu. Rosyjscy senatorowie chcą przyjąć uchwałę delegalizującą decyzję Nikity Chruszczowa o przekazaniu półwyspu Ukrainie. Według dziennika „Rossijskaja Gazieta”, w ten sposób Rada Federacji podkreśli, że w 1954 r. władza radziecka złamała prawo. W 1954 r., Nikita Chruszczow, I sekretarz KPZR ogłosił przyłączenie Krymu do Ukrainy. Oficjalnie było to upamiętnienie 300-lecia Rady Perejasławskiej, podczas której Ukraina przyjął zwierzchność Rosji. <BR></BR> Teraz Moskwa chce unieważnić tą decyzję. <BR></BR> Rosyjscy senatorowie tłumaczą, że dokument jest niezbędny przyszłym pokoleniom Rosjan, jako „akt prawnej sprawiedliwości”. Zdaniem szefowej Rady Federacji nie chodzi o kolejny argument w politycznej batalii, ale o wyjaśnienie, że w okresie ZSRR nikt nie zapytał mieszkańców Krymu, czy chcą znaleźć się w granicach Ukrainy. <BR></BR> - Natomiast ubiegłoroczne zjednoczenie Krymu z Rosją jest faktem dokonanym i nie wymaga żadnych dodatkowych argumentów - cytuje Walentinę Matwijenko „Rossijskaja Gazieta”. <BR></BR> <B> Aneksja Krymu </b> <BR></BR> W marcu ubiegłego roku prorosyjscy separatyści, wspierani przez rosyjskie wojsko zorganizowali bez porozumienia z władzami Ukrainy referendum o przyłączeniu się do Rosji. Łamiąc międzynarodowe prawo i naruszając terytorialną integralność Ukrainy, władze w Moskwie anektowały Krym.