
Ataki, mające spowodować masowe ofiary w ludziach na Zachodzie, przygotowują bojownicy Al-Kaidy w Syrii. – Najprawdopodobniej chodzi o ataki na systemy transportowe lub tzw. kluczowe cele – ostrzegł szef brytyjskiego kontrwywiadu MI5 Andrew Parker.
Brytyjski kontrwywiad MI5 próbował zwerbować jednego ze sprawców środowego zabójstwa brytyjskiego żołnierza, Michaela Adebolajo – powiedział w...
zobacz więcej
Nazajutrz po ataku terrorystów na francuski tygodnik satyryczny „Charlie
Hebdo” w Paryżu, w wyniku którego 12 osób zginęło, szef brytyjskiego
kontrwywiadu ostrzegł, że atak w Wielkiej Brytanii jest bardzo prawdopodobny.
Szykują ataki?
– Grupa terrorystów z Al-Kaidy w Syrii planuje masowe ataki przeciwko
Zachodowi - powiedział Parker w siedzibie MI5 w Londynie. Agencja Reutera
zwraca uwagę, że szef kontrwywiadu niezwykle rzadko się wypowiada się publicznie; jego
ostatnie wystąpienie miało miejsce w październiku 2013 roku.
Czwartkowe przemówienie było jednak planowane jeszcze przed atakiem w Paryżu.
Szef MI5 zaznaczył, że wytrawni bojownicy Al-Kaidy w Syrii mają na celu „spowodować straty w ludziach na dużą skalę, często atakując systemy
transportowe lub tzw. kluczowe cele” na Zachodzie.
Płonne nadzieje?
Wydaje się - jak wskazuje Reuters - że po zabiciu szefa Al-Kaidy Osamy bin
Ladena, przez amerykańskie siły specjalne w Pakistanie w 2011 r., zagrożenie
dla Zachodu ze strony tej siatki terrorystycznej zmalało na przestrzeni
ostatnich lat.
Poważne ostrzeżenie z ust jednego z najbardziej wpływowych szefów wywiadów na
Zachodzie odzwierciedla - jak zaznacza Reuters - rosnące zaniepokojenie wśród
zachodnich przywódców politycznych i ich arabskich sojuszników w sprawie
zagrożenia ze strony różnych grup bojowników w Syrii i Iraku.
Podróż ekstremistów
Szef MI5 poinformował, że do Syrii podróżowało około 600 brytyjskich
ekstremistów. Wielu z nich przyłączyło się do dżihadystycznej organizacji
zbrojnej Państwo Islamskie, która przejęła kontrolę nad znacznymi terenami w
Syrii i Iraku i ustanowiła tam kalifat.