Premier Ewa Kopacz poinformowała na specjalnej konferencji prasowej, co zrealizowała dotychczas oraz nad czym obecnie pracuje rząd. Szefowa rządu, podczas trwającego ponad półtorej godziny spotkania z dziennikarzami, mówiła m.in. o planach, jakie Rada Ministrów zamierza zrealizować do końca roku, w dziedzinie obronności, oświaty, czy infrastruktury. – Mam 10 miesięcy rządów i za ten czas chcę przyjść i powiedzieć, co udało się zrobić – zadeklarowała premier.
Premier Kopacz mówiła m.in. o służbie zdrowia, pomocy Ukrainie, przemyśle węglowym i zmianach prawnych dotyczących rodzin. Komentując zakończony spór między resortem zdrowia a lekarzami POZ zrzeszonymi w Porozumieniu Zielonogórskim, oceniła, że minister Bartosz Arłukowicz wypełnił postawione
mu zadanie, za co otrzymał od niej podziękowania.
Dodała też m.in., że jeszcze przed marcem pojawią się założenia do projektu nowej ordynacji podatkowej. W tym roku
zostanie wprowadzony m.in. system e-podatki, dzięki któremu każdy będzie miał łatwy dostęp do swojego konta podatnika. W pierwszym kwartale 2015 roku przedstawiony zostanie również kompleksowy projekt Kodeksu budowlanego. Premier poinformowała też, że w latach 2014-2023 środki publiczne na działania z
zakresu polityki rozwoju mogą wynieść powyżej 400 miliardów zł
Wcześniej, 23 grudnia zeszłego roku, szefowa rządu przypomniała, że 9 stycznia minie sto dni od momentu wygłoszenia przez nią exposé. Zapowiedziała wówczas, że 7 stycznia spotka się z dziennikarzami, by zdać relację z realizacji zapowiedzianych zadań.
Na szczycie listy wyzwań dla rządu Polacy stawiają sprawy ekonomiczne oraz socjalne – wynika z sondażu przeprowadzonego na zamówienie „Dziennika...
zobacz więcej
Premier bez alternatywy?
Według sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” Polacy nie widzą nikogo, kto mógłby zastąpić premier Ewę Kopacz.
27 proc. ankietowanych uważa, że po wyborach parlamentarnych w 2015 r.
premierem powinna być dalej Kopacz. Na prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego
wskazuje 10 proc., a na głównego partyjnego rywala Kopacz - szefa MSZ
Grzegorza Schetynę – 8 proc.
Zdaniem politologów może to oznaczać, że wyborcy wszystkich partii pogodzili się, że PO pozostanie u władzy, a koalicja z PSL rozszerzy się najwyżej o SLD; natomiast sam sondaż może oddawać nastroje, których nie wychwytują standardowe badania preferencji partyjnych.
Według badania, 46 proc. respondentów nie potrafi wskazać najlepszego kandydata na premiera. Sondaż telefoniczny przeprowadzono 2-3 stycznia na grupie 1100 osób.
Jak Wy oceniacie działalność rządu? Zapraszamy do udziału w naszej ankiecie.