Hyperloop – tak będzie się nazywał nowy środek transportu, który ma w ciągu dziesięciu lat połączyć Los Angeles z San Francisco. Jak zapewniają twórcy projektu, prace nad pierwszym prototypem „supertramwaju” mają się rozpocząć jeszcze w tym roku. Hyperloop – tak będzie się nazywał nowy środek transportu, który ma w ciągu dziesięciu lat połączyć Los Angeles z San Francisco. Jak zapewniają twórcy projektu, prace nad pierwszym prototypem „supertramwaju” mają się rozpocząć jeszcze w tym roku. Gdy dwa lata temu Elon Musk zapowiedział budowę Hyperloop, traktowano to raczej jako kolejny ekscentryczny pomysł twórcy PayPal i miłośnika projektów w rodzaju Tesla Motors (elektryczne samochody) oraz SpaceX (prywatne loty kosmiczne). Miliarder chciał stworzyć specjalną tubę, w środku której znajdowałaby się kapsuła z pasażerami bądź towarami. System ma mieć napęd magnetyczny, wspomagany przez pęd powietrza.Według koncepcji Muska ma to pozwolić na rozpędzenie kapsuł do prędkości pozwalającej na pokonanie 600-kilometrowej trasy w nieco ponad pół godziny. System ma być także stosunkowo tani w eksploatacji, a zaś koszt jego powstania to ok. 6,5 mld dolarów. Dla porównania boeing 787, czyli słynny Dreamliner, kosztuje ok. 300 mln dolarów.<br><br> Pod koniec grudnia platforma biznesowa JumpStartFund ogłosiła, że powołała nową firmę, która ma się zająć realizacją pomysłu Muska. Jak zapowiadają, w ciągu dziesięciu lat ma powstać działający prototyp Hyperloop. Zastrzegają jednak, że ostateczna realizacja projektu na trasie Los Angeles–San Francisco zależy od władz. Dodają, że są zdecydowani zbudować Hyperloop, nawet jeżeli oznacza to przeprowadzenie inwestycji w innym państwie. <br><br>Jak dotąd w ramach projektu powstało tylko jedno kilkudziesięciostronicowe opracowanie. W tym roku JumpStartFund chce przygotować studium wykonalności Hyperloop i ruszyć z pracami nad stworzeniem prototypu.<br><br><iframe width="633" height="356" src="//www.youtube.com/embed/GiYb_0wOWqY" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>