– Dziesięć opancerzonych pojazdów, wyposażonych w najnowocześniejszy sprzęt do łączności, wkrótce trafi na Ukrainę – zapowiedział Philip Hammond, brytyjski minister spraw zagranicznych. Samochody mają służyć pracownikom misji obserwacyjnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
Na siedem tysięcy żołnierzy szacuje szef MSW Ukrainy Arsen Awakow rosyjską obecność wojskową na wschodnich terytoriach opanowanych przez...
zobacz więcej
Łączna wartość sprzętu wynosi 1,2 mln funtów.
Żyrinowski straszy „światowym konfliktem” i Polską, która zabierze Ukrainie Lwów i Tarnopol
Hammond zapowiedział również, że jego kraj wyśle dodatkowych obserwatorów do Donbasu. Specjalna misja OBWE na Ukrainie ma za zadanie obserwować, czy przestrzegane jest zawieszenie broni między Kijowem a prorosyjskimi separatystami. Obserwatorzy będą też dokumentować przypadki łamania prawa przez strony konfliktu. Pracownicy misji są krytykowani przez ukraińskie media za brak wyraźnych efektów swojej pracy.
Wyjątkowo krwawy dzień na Ukrainie: dziewięć osób nie żyje
Wiele kontrowersji wzbudziło w zeszłym tygodniu podanie w jednym z raportów położenia ukraińskich jednostek, co dowódcy uznali za ujawnienie tajemnicy wojskowej. Dochodzi również do przypadków podszywania się separatystów pod pracowników OBWE.
– Wielka Brytania wspiera Ukraińców i ukraińskie władze w ich obronie niepodległości i pracy na rzecz politycznych, gospodarczych i administracyjnych reform, które są niezbędne do odbudowy kraju – powiedział Hammond.
źródło:
tvp.info
#ukraina
#wojna
#walki
#wojna na wschodzie
#rosja
#wielka brytania