
– Polska i wszyscy sojusznicy NATO mogą czuć się bezpiecznie. NATO jest najsilniejszym sojuszem w historii ludzkości. Idea jest prosta – jeden za wszystkich, wszyscy za jednego – powiedział w rozmowie z TVP Info Jens Stoltenberg. – Musimy przystosować się do nowej sytuacji, opracować plany i podjąć decyzje, aby zwiększyć nasze możliwości. Trzeba skutecznie bronić się w przypadku zagrożenia wojną hybrydową, taką jaką widzimy na Ukrainie – zaznaczył nowy sekretarz generalny NATO w kontekście rosyjskiej mniejszości na Łotwie.
– W przyszłym roku podczas spotkania ministerialnego podejmiemy decyzje dotyczące tzw. szpicy, ale nawet zanim ją ustanowimy, NATO ma przecież silną armię i możemy ją rozlokować – podkreślił Stoltenberg.
Gość TVP Info zaznaczył, że jednym z sukcesów Sojuszu jest to, że w ciągu dekad istnienia potrafił dostosować się do zmieniającego się otoczenia.
– Polska ma wspaniały wkład jeśli chodzi o bezpieczeństwo zbiorowe Europy. Jesteście krajem, który niedługo przeznaczy 2 proc. PKB na cele obronne. Jest to przykład, za którym powinny pójść inne państwa. Chciałbym bardzo serdecznie za to podziękować – mówił Stoltenberg i przestrzegał, że jeśli chodzi o sektor obronny członkowie Sojuszu nie mogą ciągle oszczędzać jak w ostatnich latach.
„Wspaniała współpraca z Polską”
– To, co robi Polska w ramach współpracy NATO, jest wspaniałe, przecież byliście w Kosowie i Afganistanie. Wszystko co osiągnęliśmy w Afganistanie sprawiło, że ten kraj nie jest już rajem organizacji terrorystycznych, jak to było ponad 10 lat temu.
Gość TVP Info przyznał również, że Państwo Islamskie i kryzys na Ukrainie to zupełnie inne zagrożenia, wymagające odmiennych decyzji oraz działań.
– Cieszę się, że Stany Zjednoczone razem z sojusznikami atakują Państwo Islamskie, bowiem jest to barbarzyńska organizacja odpowiedzialna za straszne działania przeciwko ludności cywilnej zarówno w Syrii, jak i Iraku – podkreślił Stoltenberg.
Jens Stoltenberg w czasie swojej pierwszej wizyty zagranicznej spotka się w poniedziałek w Warszawie z prezydentem Bronisławem Komorowskim, premier Ewą Kopacz, a także z ministrami: obrony Tomaszem Siemoniakiem i spraw zagranicznych Grzegorzem Schetyną. Tematem rozmowy z głową państwa ma być przede wszystkim realizacja postanowień szczytu Sojuszu w Newport. Po południu Jens Stoltenberg odwiedzi bazę lotniczą w Łasku, gdzie stacjonują amerykańscy żołnierze oraz samoloty F-16.
Bardziej miękki kurs w stosunku do Rosji?
Jens Stoltenberg oficjalnie stanowisko objął 1 października.
Był dwukrotnie premierem Norwegii w latach 2000-2001 oraz 2005-2013. W latach 2002-2014 przewodniczył tamtejszej lewicowej Partii Pracy.
Stoltenberg obejmuje nową funkcję w trudnym dla NATO momencie. Niektórzy komentatorzy obawiają się, że będzie on prowadził bardziej ugodową politykę wobec Rosji w porównaniu ze swoim poprzednikiem. Jeszcze jako socjaldemokratyczny premier Norwegii Stoltenberg wynegocjował m.in. porozumienie, które kończyło 40-letni spór terytorialny między Rosją a Norwegią, co pozwoliło na zmniejszenie napięć w regionie.
Na szczycie NATO w Lizbonie cztery lata temu polityk namawiał do nawiązania bliskiej współpracy z Rosją i budowania strategicznego partnerstwa. Norweskie media piszą też o jego kontaktach z KGB, które miały mieć miejsce na początku lat 90.