RAPORT

Pogarda

„Doświadczenia przemocy w Iraku, Syrii, na Ukrainie zobowiązują nas, by walczyć o godność wszystkich ludzi”

Przewodniczący episkopatu Niemiec kard. Reinhard Marx w gliwickiej katedrze (fot.  PAP/Andrzej Grygiel)
Przewodniczący episkopatu Niemiec kard. Reinhard Marx w gliwickiej katedrze (fot. PAP/Andrzej Grygiel)

Najnowsze

Popularne

– Nasze doświadczenia związane z wojną, terrorem czy przemocą w Iraku, Syrii czy na Ukrainie zobowiązują nas jako chrześcijan, by nieść świadectwo pokoju, walczyć o godność wszystkich bez wyjątku ludzi – mówił w gliwickiej katedrze przewodniczący episkopatu Niemiec kard. Reinhard Marx. Kardynał sprawował wraz z abp. Stanisławem Gądeckim i biskupami z Polski i Niemiec mszę św. w 75. rocznicę wybuchu II wojny światowej.

Przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich wyraził przekonanie, że podczas mszy św. w Gliwicach „powinniśmy złożyć zobowiązanie, że będziemy wspólnie kroczyć tą drogą i dołożymy wszelkich starań, byśmy jako Kościół, szczególnie jako Kościół katolicki, tę uniwersalność wszystkich narodów objęli i by żywo podtrzymać ducha jedności”.

Kard. Marx wyraził radość, że 75 lat od wybuchu II wojny światowej wspólnie mogą się modlić biskupi polscy i niemieccy. Mówił, że przebaczenie w duchu Ewangelii nie jest obowiązkiem Kościoła, ale jest jego wielkim wyzwaniem. Jest ważne bowiem, „by pokazać prawdziwą historię, by oczyścić wspomnienie, ale też zwrócić uwagę i uwrażliwić, jak ważne są wspólnota, pielęgnowanie jej oraz dalszy jej rozwój”.

– Nic nie jest rzeczą oczywistą w naszym życiu. Codziennie otrzymujemy nowe możliwości i zadania. To dotyczy również kontaktów między Niemcami i Polską, między Kościołem w Polsce i Kościołem w Niemczech. W zjednoczonej Europie mamy obowiązek jako Kościół być tym, który niesie sprawiedliwość, pokój i przebaczenie. Musimy walczyć z izolacją, nacjonalizmem w naszym życiu czy miejscu pracy. Możemy przeciwstawić się temu poprzez modlitwę, udział w liturgii, wspólnych pielgrzymkach wszystkich narodów – podkreślił.

Kard. Marx, który urodził się już po wojnie, przyznał też w kazaniu, że często pytał samego siebie: jak to było możliwe, że w kraju o tradycji chrześcijańskiej, gdzie zdecydowana większość ludzi była ochrzczona, w którym znane było 10 przykazań i nauka Jezusa, znalazło się miejsce przemocy i było źródłem morderczej wojny. – To nie jest prawdą, że z biegiem czasu maleje przestrach. Ten przestrach rośnie, jeśli nie znajdzie się odpowiedzi i nie wyjaśni wszystkich niejasności. Dlatego tak ważne jest to dzisiejsze wspomnienie, jako obowiązek dla nas wszystkich, by nie zapomnieć o tym wielkim zadaniu Kościoła: wystąpić jako uzdrowienie dla wszystkich ludzi, być zaproszeniem dla wszystkich narodowości, dać świadectwo jedności dla całej ludzkości – zaznaczył.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki (L) i metropolita katowicki abp Wiktor Skworc (P) (fot. PAP/Andrzej Grygiel)
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki (L) i metropolita katowicki abp Wiktor Skworc (P) (fot. PAP/Andrzej Grygiel)

„Dotknięci, stoimy przed tą rzeczywistością, że w czasie wojny ówczesny Kościół niemiecki jej nie potępił”

Przewodniczący Episkopatu Niemiec stwierdził, że II wojna światowa odzwierciedliła wszelkie przerażające wyobrażenia, jakie kojarzymy z wojną. – To, co wtedy wyszło z Niemiec, wstrząsa do dnia dzisiejszego nas – Kościół w Niemczech. – Dotknięci, stoimy przed tą rzeczywistością, że w czasie wojny ówczesny Kościół niemiecki nie potępił tego aktu – mówił.

Jego zdaniem to, że ludzie w duchu Ewangelii, mimo takich doświadczeń, na nowo się odrodzili i poszli drogą przebaczenia, można odczytywać jako wielki cud i łaskę Boga. Kard. Marx podkreślił także wielką rolę uczniów i studentów, młodzieży i członków przeróżnych wspólnot parafialnych, którzy troszczą się o kontakty polsko–niemieckie. Niemiecki hierarcha zaznaczył, że swoją wizytą do Polski, pierwszą jako przewodniczący episkopatu, chciał podkreślić wagę tych kontaktów.

31 sierpnia 1939 r. grupa Niemców podających się za Polaków wdarła się do radiostacji w Gliwicach. Chociaż udało im się nadać w eter tylko 9 słów w języku polskim, prowokacja została wykorzystana propagandowo przez Niemców, by uzasadnić agresję na Polskę. Niemieckie wówczas Gliwice były miastem przygranicznym.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej