
Nowy film Romana Polańskiego o aferze Dreyfusa może powstać w Krakowie. Producent filmu Robert Benmussa obejrzał Alvernia Studios i uznał, że są tam warunki techniczne do prac nad filmem.
Ostateczna decyzja o miejscu realizacji filmu jeszcze nie zapadła. Wkrótce reżyser obejrzy jeszcze dwa studia w Warszawie: ATM Studio i Wytwórnię Filmów Dokumentalnych i Fabularnych – poinformowała na wtorkowej konferencji
prasowej dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowicz.
Oprócz warunków technicznych – mówił Robert Benmussa – musi być spełniony
drugi ważny warunek: bezpieczeństwa. Realizatorzy muszą mieć pewność, że
prace nad filmem nie zostaną przerwane. – Potrzebujemy potwierdzenia
oficjalnego, że status Polańskiego w Polsce jest zupełnie bezpieczny –
zaznaczył producent.
Obawa przed ekstradycją
Pełnomocnicy prawni Polańskiego: Jerzy Stachowicz i Jan Olszewski
przypomnieli, że wcześniej ani Francja, której ma obywatelstwo, ani
Szwajcaria, w której ma dom, nie wydały Polańskiego na wniosek ekstradycyjny
Amerykanów. – Mamy nadzieję, że pan Roman Polański, jako wybitna postać, która
sławi imię naszego kraju na całym świecie, będzie zasługiwał na taką ochronę
na terenie naszego kraju – powiedział Olszewski. Podkreślił też, że reżyser
bywa w Polsce, a strona amerykańska dotąd nie zgłosiła wniosku o ekstradycję.
– Pan Roman Polański jest obywatelem naszego państwa i cały czas jest
człowiekiem, który myśli, mówi i czuje po polsku – zaznaczył Olszewski.
Polański wynajął mieszkanie w Krakowie
Stachowicz powiedział, że Roman Polański zdecydował się zamieszkać w
Krakowie. – Od pewnego czasu jest zameldowany w mieście, wynajął mieszkanie.
Jego marzeniem jest przywieźć tutaj swoje dzieci, pokazać im swoje stare
kąty, gdzie się wychował. W szczególności chciałby odwiedzić ze swoimi
dziećmi obóz w Auschwitz, w którym zginęła ich babcia, Aptekę pod Orłem (na
terenie dawnego getta), kopalnię soli w Wieliczce – powiedział
Stachowicz.
Wiceprezydent Krakowa Magdalena Sroka zapewniła, że miasto oraz Krakowska
Komisja Filmowa są gotowe wspierać realizację filmu. – Jesteśmy dumni i
szczęśliwi, że Roman Polański chce wracać do Krakowa i realizować tu swój
film – powiedziała. Dodała także, że Kraków będzie dumny, jeśli reżyser
otrzyma honorowe obywatelstwo miasta.
CZYTAJ TAKŻE – Polański pokazał w Gdyni „Wenus w futrze”
Wielka produkcja, na miarę „Pianisty”
Jak zapowiedział Benmussa, film o aferze Dreyfusa będzie dużą produkcją,
rozmiarów „Pianisty”. Akcja thrillera szpiegowskiego rozgrywać się będzie w
Paryżu na przełomie XIX i XX w. W polskim studiu zostanie zbudowana
scenografia do filmu. Koszt realizacji filmu mieści się w granicach 35 mln
euro. Pierwsze zdjęcia są planowane na wiosnę 2015 roku. Film powstanie w
języku angielskim. Obsada będzie angielska i amerykańska, ale jeszcze nie
jest znana. Odpowiedzialny za zdjęcia ma być Polak Paweł Edelman.
Głównym bohaterem filmu będzie płk Picquart, który prowadził śledztwo w
sprawie Dreyfusa. - To nie jest historia sprawy samego Dreyfusa, ale to
szerszy problem niesprawiedliwości na całym świecie. Płk Picquart przypomina
Snowdena – opisywał producent i podkreślił, że Polański od wielu lat był
zainteresowany realizacją tego projektu.
Sprawa Dreyfusa – burza w XIX-wiecznej Francji
Afera Dreyfusa wstrząsnęła Francją w okresie zwanym fin de siecle (schyłkiem
wieku). Alfred Dreyfus był młodym kapitanem artylerii pochodzenia
żydowskiego, w oparciu o spreparowane dowody skazanym za zdradę (przekazanie
niemieckiej ambasadzie w Paryżu francuskich tajemnic wojskowych) w 1894 r. i
zesłanym na Wyspę Diabelską w Gujanie.
Mimo wyjścia na jaw dowodów świadczących, że to nie on dokonał przecieku
tajnych informacji, lecz Ferdinand Esterhazy, dowody winy Esterhazy'ego
zostały zatuszowane przez francuską generalicję usiłującą ukryć własne błędy,
a Esterhazy uniewinniony. Skandal ujawnił pisarz Emil Zola publikując głośny
list otwarty „J'accuse” (oskarżam) w 1898 r.
Dreyfus był ponownie sądzony, ponownie uznany winnym, ale ułaskawiono go w
1899 r. Od wszystkich zarzutów oczyszczono go dopiero w 1906 r. Walczył w I
wojnie światowej i awansował do stopnia pułkownika.
Wokół stosunku do afery Dreyfusa krystalizowały się polityczne spory
ówczesnej Francji przebiegające na kilku płaszczyznach. Najważniejszy z nich
dzielił prawicowe, monarchistyczne i klerykalne kręgi społeczeństwa od
środowisk republikańskich, antymonarchistycznych i antyklerykalnych.
Znaczenie miały też stosunkowo silne wówczas we Francji nastroje antysemickie.
Afera miała ważne reperkusje dla życia politycznego i społecznego Francji -
prawica, zwłaszcza skrajna, została zepchnięta na margines. W 1905 r. we
Francji wprowadzono rozdział kościoła od państwa, armię zaś podporządkowano
kontroli cywilnej.
CZYTAJ TAKŻE – Polański: równość płci to idiotyzm