Bieganie jest obecnie modne, a dla wielu osób to też sposób na życie. Ale ten rodzaj aktywności ma także wielu przeciwników. Szczególnie po niedzielnym dniu maratonów, można zadać sobie pytanie o inne sposoby na utrzymanie dobrej kondycji.
Utrzymanie szybkiego tempa maratonu nie wszystkim wychodzi, szczególnie w starszym wieku. Dla tych, którzy nigdzie się nie śpieszą najlepszą alternatywą jest nordic walking, czyli chodzenie z kijkami. – Ja to kocham, bo dotleniam się, kręgosłup mi lepiej pracuje, schudłam. Poza tym mogę sobie myśleć, o czym chcę – mówi fanka uprawiania nordic walkingu.
Minisiłownie na powietrzu
Innym rozwiązaniem są też powstające w miejskich parkach tzw. minisiłownie pod chmurką. Trudno tam spotkać umięśnionych mężczyzn, chętniej korzystają z nich kobiety z dziećmi bądź seniorzy, zwłaszcza, że w trakcie ćwiczeń dodatkowo można posłuchać wiosennych śpiewów ptaków. – To jest jakaś forma aktywności. Tym bardziej, ze jest bezpłatna, na świeżym powietrzu – przekonuje jedna z ćwiczących.
Crossfit coraz popularniejszy
Dla amatorów ostrego ćwiczenia pojawiła się nowa moda, która szybko opanowuje Polskę. Chodzi o crossfit, w którym w skrócie chodzi o to, żeby zmęczyć się do granic wytrzymałości, ale na bazie naturalnych ruchów mięśni. – Niezależnie od tego, jakie ma się przygotowanie. Czy ma się nadwagę, czy nie ma, czy ćwiczył, czy nie. Zapraszamy każdego na trening – przekonuje Michał Zalewski, trener crossfit.
Rolki ciągle w modzie
Przez niebiegających trasa maratonu może zawsze zostać pokonana na rolkach i to na dodatek znacznie szybciej. – Nigdy nie mam takiej mobilizacji, żeby przebiec się sto metrów, więc chyba nigdy nie pobiegnę. A rolki, zakłada się, jedzie, wraca szybko, nie trzeba na to tracić 3,5 godzin – szczerze przekonuje zwolenniczka jazdy na rolkach.
Rower dla tradycjonalistów
Ci bardziej staromodni cztery małe kółka rolek mogą zamienić na dwa duże u roweru. I to takie wypożyczone prosto na ulicy. Punkty wypożyczania miejskich rowerów pojawiają się jak grzyby po deszczu i są już w większości dużych miast.
W ostateczności zawsze można sobie pospacerować po parku albo poleżeć na trawie. Ważne, żeby to było na świeżym powietrzu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Moda na miejski rower opanowała Polskę