
Ponad 40 osób zginęło w eksplozji w składzie amunicji w południowo-zachodniej Libii – poinformowały źródła w służbach bezpieczeństwa.
Do wybuchu w pobliżu miasta Sabha doszło, gdy grupa
libijskich cywilów i imigrantów z krajów afrykańskich próbowała ukraść
amunicję, aby pozyskać z niej miedź – podała BBC.
Liczba ofiar nie została potwierdzona. Władze obawiają się, że może ona
wzrosnąć.
Dwa lata po upadku libijskiego dyktatora Muammara Kadafiego i zwycięstwie
rewolucjonistów wspieranych militarnie przez NATO kolejnym rządom w Libii
wciąż nie udało się zapanować nad zbrojnymi milicjami stanowiącymi faktyczną
władzę w kraju, który wciąż nie podźwignął się z chaosu.
Programy ich demobilizacji i
rozbrojenia zakończyły się fiaskiem.