
Kilkadziesiąt rydwanów, 1600 cheerleaderek i tancerzy, 11 orkiestr dętych i 900 klownów uczestniczyło w tradycyjnej, już 87. paradzie organizowanej w Nowym Jorku w Święto Dziękczynienia przez dom handlowy Macy's. Widowisku przyglądało się 3,5 mln ludzi.
Na czele parady jechała brygada motocyklowa nowojorskiej policji. W ślad za
nią ruszyły barwne postaci w kostiumach z bajek. Wielką atrakcją parady było
też jak co roku ponad 50 gigantycznych balonów z postaciami z popularnych
bajek i kreskówek.
Nad ulicami i placami miasta niemal pięciokilometrową trasą szybowały witane owacyjnie Myszka Miki, żaba
Kermit, piesek Snoopy, postaci z japońskiej kreskówki Hello Kitty, a także
Jeż Sonic – pierwsza postać z gier wideo zaprezentowana na paradzie.
Jak zwykle supergwiazdą widowiska był Santa Claus (święty Mikołaj), który
zainaugurował świąteczny sezon.
Pogoda była tego dnia piękna, słoneczna, choć chłodna. Organizatorom
najbardziej jednak spędzał sen z powiek zapowiadany w prognozach wiatr,
mogący zagrozić balonom. Ostatecznie trzeba było do połowy ograniczyć
wysokość, na której zazwyczaj szybują.
Oko przyciągały wymyślne, bogato dekorowane rydwany. Jechali nimi m.in. popularni piosenkarze prezentujący swój repertuar, w tym Kellie Pickler i Gavin de Graw, Jimmy Fallon, zespół Florida Georgia Line. Na innych witali publiczność słynni sportowcy, a także Miss America Nina Davuluri.
Ulicami maszerowały orkiestry ze szkół średnich i college'ów. Niektóre
przybyły z odległych stanów, jak Oklahoma, Illinois i Floryda. Widzów
zabawiali też klowni.
Według nowojorskich mediów paradzie przyglądało się 3,5 mln widzów. 50
mln innych obejrzało ją podczas transmisji telewizyjnych.