
Senat w Tajlandii odrzucił ustawę amnestyjną, która dawałaby szansę na powrót do kraju odsuniętemu od władzy byłemu premierowi Thaksinowi Shinawatrze. Amnestii sprzeciwia się opozycja i nawołuje do antyrządowych protestów.
Główne ugrupowanie opozycyjne - Partia Demokratyczna - wezwała do kampanii
obywatelskiego nieposłuszeństwa i rozpoczęcia w środę trzydniowego strajku w
całym kraju.
Uważa się, że te działania mają na celu doprowadzenie do dymisji
obecnej premier i siostry Thaksina Shinawatry, Yingluck Shinawatry.
Krytycy rządu podkreślają, że ustawa amnestyjna to próba oczyszczenia
wizerunku Thaksina, oskarżanego o korupcję, nadużycia władzy i oszustwa
podatkowe. W 2008 roku wyjechał z Tajlandii, aby uniknąć kary więzienia.
Izba niższa wciąż może zorganizować nowe głosowanie ws. ustawy mimo
odrzucenia jej przez Senat, jednak premier Yingluck Shinawatra oraz inne
partie koalicji zapewniły, że nie będą składać wniosku w tej sprawie.
Demonstracje w kraju trwają od 1 listopada, kiedy Izba Reprezentantów
poparła amnestię. Ich celem jest oddalenie możliwości powrotu dla Thaksina,
odsuniętego od władzy po przewrocie w 2006 roku.