
10 osób zatrzymali funkcjonariusz CBŚ w sprawie handlu bronią, sprowadzaną dla grup przestępczych z Czech - poinformował w środę rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak.
Z ustaleń policji wynika, że na terenie Czech funkcjonował rezydent, który
zajmował się zaopatrzeniem w broń. Broń była potem sprzedawana w Polsce
członkom grup przestępczych, jej cena wynosiła ok. 6 tys. zł za sztukę.
Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława
Marcinkowska, w prowadzonym w tej sprawie śledztwie podejrzanych jest łącznie 11 osób. Jedenastym podejrzanym jest obywatel Czech, zatrzymany na terenie swojego kraju.
– Wszyscy spośród 10 zatrzymanych usłyszeli zarzuty nielegalnego handlu bronią z oprzyrządowaniem i amunicją. Trzy osoby usłyszały ponadto zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej - powiedziała prok. Marcinkowska.
Jak wynika z ustaleń prokuratury, podejrzani w okresie sześciu miesięcy
ubiegłego roku zbierali środki finansowe w celu nabycia na terenie Republiki Czeskiej różnego typu broni w postaci: pistoletów maszynowych Skorpion, pistoletów marki CZ różnego kalibru i innych, celem ich dalszej sprzedaży.
W toku prowadzonych czynności między innymi zabezpieczono różne jednostki
broni palnej - kilka sztuk oraz kilkadziesiąt sztuk amunicji różnego kalibru.
– Na uwagę zasługuje fakt, iż zabezpieczono pistolet maszynowy marki Skorpion kaliber 7,65 mm oraz pistolet marki CZ kaliber 6,35 mm browning z tłumikiem - podkreśla prokuratura.
Czterech podejrzanych zostało tymczasowo aresztowanych, natomiast wobec
pozostałych zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze: dozory policji,
zakazy opuszczania kraju, a wobec 2 podejrzanych dodatkowo poręczenia
majątkowe w wysokości 10 tys. i 15 tys. zł. Część podejrzanych przyznała się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyła wyjaśnienia. Pozostałe osoby nie przyznały się.
Centralne Biuro Śledcze współpracuje w tej sprawie z policją czeską, która w listopadzie ubiegłego roku zatrzymała obywatela Republiki Czeskiej
bezpośrednio związanego z grupą przestępczą, podejrzanego o handel bronią i
amunicją. Mężczyzna był osobą, która zaopatrywała grupę w broń. Inne osoby
nabywały broń dla siebie bądź dla innych osób.
Ze względu na rozwojowych charakter śledztwa prokuratura nie podaje bliższych informacji. Przestępstwo handlu bronią zagrożone jest karą więzienia do 10 lat.