Francja i Wielka Brytania z gwarancjami dla Ukrainy. Kraje europejskie są gotowe wysłać do Ukrainy 10-15 tys. żołnierzy w ciągu pierwszego półrocza od zakończenia działań wojennych na froncie – wynika z nieoficjalnych ustaleń dziennika „Die Welt”. Według gazety, monitorowanie zawieszenia broni z powietrza i morza ma być zapewnione przez państwa sąsiadujące z Ukrainą „Die Welt”, powołując się na źródła dyplomatyczne w Brukseli, twierdzą, że „Europejczycy są gotowi dołączyć do koalicji, która będzie monitorować potencjalne zawieszenie broni między Rosją a Ukrainą”. „Plany dotyczące tego, jak mogłyby wyglądać gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, zostały już sfinalizowane. Zostały one w zasadzie opracowane przez ekspertów wojskowych z brytyjskich i francuskich sił zbrojnych we współpracy z Brukselą” – podały źródła dyplomatyczne cytowane przez dziennik. Z ustaleń dziennika wynika, że „Francja i Wielka Brytania są gotowe udzielić tak zwanych solidnych gwarancji bezpieczeństwa”. „Mówiąc wprost: byłyby gotowe walczyć z wojskami lądowymi, aby utrzymać pokój, jeśli zajdzie taka potrzeba. W zależności od informacji przekazanych przez państwa uczestniczące, szacunkowa liczba europejskich wojsk lądowych rozmieszczonych w ciągu pierwszych sześciu miesięcy wynosi od 10 000 do 15 000” – informuje „Die Welt”. Źródła dyplomatyczne wskazują ponadto, że „Francja i Wielka Brytania są gotowe uczestniczyć w monitorowaniu zawieszenia broni nawet bez mandatu ze strony Organizacji Narodów Zjednoczonych lub Unii Europejskiej”. Wystarczające ma być dla nich zaproszenie ze strony Ukrainy. Według informatorów dziennika, „monitorowanie zawieszenia broni z powietrza i morza ma być zapewnione przez państwa sąsiadujące z Ukrainą”. Region Morza Czarnego miałaby zająć się regionem Morza Czarnego. Czytaj także: Misja pokojowa w Ukrainie. Wiceszef MON o ważnej roli Polski