Decyzje po sztabie kryzysowym. Rząd podjął decyzję o wzmożonych kontrolach tirów jeżdżących drogami ekspresowymi i krajowymi. Decyzja związana jest z sytuacją pogodową. Zaapelowano też o unikanie trasy S7, gdzie opady śniegu spowodowały największe utrudnienia. Szef MSWiA Marcin Kierwiński na konferencji po sztabie kryzysowym przekazał, że sprawdzaniem stanu technicznego ciężarówek zajmie się policja i Generalna Inspekcja Transportu Drogowego.– Jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości co do stanu technicznego pojazdu, te pojazdy będą odsyłane na parkingi aby nie dochodziło do sytuacji, że mogą zablokować przejazdy – dodał.– Przypominam, że jutro zgodnie z prawem od godz. 8 do 22 obowiązuje zakaz poruszania się tirów, ciężarówek powyżej 12 ton. Apelujemy o zastosowanie się do tego zakazu, szczególnie w tych miejscach, gdzie już występują trudności – tak jak S7 na północ od Warszawy, ale też na tych drogach, na których IMGW przewiduje intensywne opady – wskazał szef resortu infrastruktury Dariusz Klimczak. Problemy na trasie S7Zaapelowano też, aby unikać trasy S7 i zaśnieżonych odcinków dróg, jeśli nie ma konieczności podróżowania. Minister infrastruktury Dariusz Klimczak podkreślił, że rano trasa była przejezdna, a przed konferencją dostał informację, że „kolejne auta decydują się wjeżdżać na S7 i tworzy się zator”. W środę odbył się sztab kryzysowy z udziałem kierownictwa MSWiA i Ministerstwa Infrastruktury. Uczestniczyli w nim również wojewodowie z województw, w których sytuacja pogodowa, hydrologiczna oraz na drogach i kolei jest najtrudniejsza, przedstawiciele służb podległych MSWiA oraz przedstawiciele PKP PLK i GDDKiA. Czytaj też: Sylwester na lotnisku. Coraz większe opóźnienia samolotów600 zgłoszeń w związku z pogodą – Do godziny 10 odnotowaliśmy prawie 600 zgłoszeń do Straży Pożarnej bądź Policji dotyczących konieczności interwencji – poinformował też szef MSWiA.– Znakomita większość z tych zdarzeń została już przez służby obsłużona (...), choć są jeszcze miejsca, w których cały czas prace trwają – podkreślił. Dodał, że jeśli chodzi o sytuację w Elblągu czy Fromborku, zagrożenie od strony hydrologicznej wydaje się opanowane. – Wczoraj wieczorem było przekroczone 12 stanów alarmowych. Dziś jest przekroczony tylko jeden stan i to bardzo niewiele tzn. o centymetr – podał szef MSWiA. Większość dróg przejezdnychMinister infrastruktury Dariusz Klimczak przekazał, że oprócz newralgicznych odcinków – głównie drogi S7 na północnym Mazowszu oraz w województwie warmińsko-mazurskim – drogi krajowe w Polsce są przejezdne. – Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaangażowała dwa razy więcej sił i środków niż to miało miejsce dotychczas, niż to normalnie się dzieje – powiedział Klimczak. Zaznaczył, że w ramach przygotowań do akcji „Zima” w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, a także w ramach polskich linii kolejowych przygotowano do pracy 181 zespołów szybkiego usuwania usterek, 18 zespołów kolejowego ratownictwa technicznego oraz 66 pociągów do usuwania awarii sieci trakcyjnej.– Dzięki temu przygotowaniu mogliśmy natychmiast zadziałać na różnego rodzaju liniach, gdzie dostrzegaliśmy niebezpieczeństwa – powiedział minister.Apel o zrezygnowanie z podróżySzef MSWiA Marcin Kierwiński zaapelował też, że „jeśli to możliwe, Polacy nie powinni wybierać się w podróże w najbliższych godzinach”. Dodał, że w nocy wrócą w kraju intensywne opadu śniegu i wiatr.– Bądźcie gotowi, że będzie opad i będą tworzyć się zaspy; jeżeli jest to możliwe, nie macie przygotowanych samochodów, opon zimowych, to nie wybierajcie się w nadchodzących godzinach w podróże, dlatego że jest to bardzo niebezpieczne, a warunki są bardzo zmienne – apelował do Polaków.– Choć teraz sytuacja się poprawia, zgodnie z prognozami IMGW z dużym prawdopodobieństwem w nocy wrócą intensywne opady śniegu, także do terenów północnej Polski – zaznaczył. Dodał, że będzie też silny wiatr, który „nadal będzie tworzył sytuacje bardzo niebezpieczne”.– Zachowujcie wszelkie niezbędne środki ostrożności i wyjeżdżajcie na drogi tylko, gdy jest to naprawdę niezbędne – zaapelował do kierowców Kierwiński.Czytaj też: „Zimy stulecia” będą wracać. „Zepsuliśmy klimat”