Zaskakujące słowa na konferencji prasowej. Jeśli mam oceniać decyzję pana marszałka na temat „kilometrówek”, to nic ona nie pomaga, jeszcze bardziej komplikuje system – oznajmił minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Polityk odniósł się także do funkcjonowania kancelarii Sejmu. – Tam jest jeszcze PRL. Jest tak jak za Króla Świeczka – przekazał. Od 1 stycznia 2026 roku obowiązywać będą nowe zasady rozliczania zwrotu kosztów używania prywatnych samochodów przez posłów w związku z wykonywaniem mandatu. Marszałek Sejmu podpisał nowelizację zarządzenia dotyczącego tworzenia i finansowania biur poselskich.Klimczak ostro o decyzji Czarzastego: Komplikuje systemDo tych decyzji odniósł się minister infrastruktury Dariusz Klimczak. – Jeśli mam oceniać decyzję pana marszałka: nic ona nie pomaga, jeszcze bardziej komplikuje system. Wyborcy z opinią publiczną oczekiwali, że będzie jasny i czytelny system rozliczania, albo tych „kilometrówek” nie będzie. Trzeba się zdecydować na jeden wariant. Nic dobrego pan marszałek nie wprowadził – powiedział.Przedstawiciele Kancelarii Sejmu zapewniali, że nowe rozwiązania będą na bieżąco oceniane pod kątem ich skuteczności i w razie potrzeby korygowane w nadchodzących miesiącach. Podkreślali przy tym, że tzw. „kilometrówki” są rozliczane w ramach środków przeznaczonych na funkcjonowanie biura poselskiego i stanowią około 14 procent wydatków pokrywanych z ryczałtu.– Nie wiem, jak marszałek wyobraża sobie to rozliczanie szczególnie posłów, którzy nie mieszkają w Warszawie albo pod Warszawą. Jestem za opcją jasnego i czytelnego rozliczania wszystkich kosztów związanych z funkcjonowaniem posłów – dodał.Klimczak: w kancelarii Sejmu jest jeszcze PRLMinister odpowiedział też na pytanie dotyczące zmian, które należałoby wprowadzić w kancelarii Sejmu. Nie jest bowiem zadowolony z obecnych działań.– Gdybym był marszałkiem przeprowadziłbym gruntowną reformę kancelarii Sejmu. Tam jest jeszcze PRL. Jest tak, jak za króla Ćwieczka. To nie jest absolutnie przytyk do pana marszałka, dopiero zaczął urzędowanie. Wierzę, że we współpracy z tymi, którzy znają się na administrowaniu, wreszcie wprowadzi kancelarię do XXI wieku. Będąc tam, poczułem się jakbym się cofnął do XIX wieku. (...) Potrzebna jest zmiana definitywna – oznajmił Klimczak.Czytaj też: Minister rolnictwa o umowie z Mercosur. „Nie padło jeszcze ostatnie zdanie”