Stefan Krajewski w „Gościu poranka” . Robimy wszystko, żeby – jeśli nie uda się zablokować umowy Mercosur – wprowadzić klauzule ochronne i hamulec bezpieczeństwa. Ostanie zdanie w tej sprawie jeszcze nie padło – zapewnił w programie „Gość poranka” TVP Info minister rolnictwa Stefan Krajewski (PSL). Odniósł się też do relacji rządu z prezydentem podkreślając, że „odwilż w relacjach powinna przyjść jak najszybciej”. Redaktor Mariusz Piekarski stwierdził, że atak zimy nie powstrzymał rolników, którzy we wtorek masowo wyjechali na polskie drogi, protestując przeciwko planowanej umowie o wolnym handlu między Unią Europejską a państwami Mercosur.– Nie możemy używać zwrotów, że przegraliśmy ws. Mercosur, bo jeszcze ostatnie zdanie nie padło. 7 stycznia m.in. na mój wniosek odbędzie się spotkanie w Brukseli z dwoma ważnymi komisarzami oraz minister rolnictwa Cypru. Rozmawiamy o tym, co jeszcze możemy zrobić – odparł minister. – Od początku staramy się zbudować mniejszość blokującą. Widzimy, że jest to dużym problemem, ze względu m.in. na wahające się Włochy – wskazał. Klauzule ochronne, hamulec bezpieczeństwa. Polska walczy o konkretne rozstrzygnięciaNa sugestię, że dziś mniejszości blokującej nie ma odparł, że „dziś jej nie ma, ale też nie poddajemy się, tylko robimy wszystko, żeby – jeśli nie uda się zablokować tej umowy – wprowadzić klauzule ochronne, hamulec bezpieczeństwa, dodatkowe środki, które byłyby wykorzystane na rekompensatę strat rolnikom czy przetwórcom”. Dopytany o co walczymy, stwierdził, że „tam są konkretne rozstrzygnięcia, bo jeszcze pół roku temu nikt nie mówił o klauzulach. To upór Polski i Francji spowodował to, że pojawiły się klauzule ochronne”. – Produkty, które wjeżdżają na rynek europejski z krajów trzecich, krajów Mercosur, powinny spełniać europejskie standardy. Na to się nie zgadza druga strona, bo umowa wtedy staje się martwym zapisem – wyjaśnił. Czytaj też: Rolnicy przeciwko Mercosur. Koniec ogólnopolskiej akcjiPodkreślił, że ma być to m.in. dodatkowa kontrola na granicach produktów, które wjeżdżają. Kolejną rzeczą, w sprawie której toczą się rozmowy, jest to, jak to wpłynie na rynek. – Jeśli będą wpływać negatywnie na rynek, można zatrzymać napływ produktów – podkreślił. Odwilż w relacjach rządu z prezydentemMinister rolnictwa odniósł się też do relacji rządu z prezydentem. Ocenił, że „odwilż powinna przyjść jak najszybciej, bo relacje mimo różnic powinny być dobre. Mamy bardzo trudną sytuację geopolityczną, widzimy co się dzieje na arenie międzynarodowej”.– Polityka międzynarodowa, związana z bezpieczeństwem, powinna być ponad podziałami politycznymi. Mały i duży pałac powinny mówić jednym głosem. Chcemy, by te relacje były w miarę poprawne. Są sprawy, które wymagają stałej współpracy, jak właśnie bezpieczeństwo – podsumował. Czytaj też: „Faryzeusze z PiS”. Minister rolnictwa uderza w Szydło i Morawieckiego