Premier o zakończeniu wojny w Ukrainie. – Przed chwilą skończyłem rozmowę z przywódcami państw europejskich podczas której oceniliśmy rezultat ostatnich negocjacji. Pokój jest na horyzoncie. Nie ulega wątpliwości, że zdarzyły się rzeczy, które są podstawą do nadziei, że ta wojna może się zakończyć i to dość szybko. Dla Polski byłoby to coś wyjątkowo pozytywnego, biorąc pod uwagę cały kontekst geopolityczny – powiedział Donald Tusk przed posiedzeniem Rady Ministrów. – Otrzymałem od prezydenta (Karola Nawrockiego – red.) informację po niedzielnej rozmowie z udziałem m.in. prezydentów USA i Ukrainy, przekażemy Kancelarii Prezydenta informację o rozmowach europejskich liderów – zapewnił Tusk.Premier: Liczę na pilne spotkanie z prezydentemNiedzielne spotkanie Trumpa i Zełenskiego odbyło się w rezydencji prezydenta USA Mar-a-Lago na Florydzie. Nadal nie ma jednak zgody co do wszystkich punktów planu pokojowego. We wtorek Donald Tusk wziął udział w rozmowach europejskich przywódców na temat sytuacji w Ukrainie i przebiegu negocjacji.– Być może w styczniu trzeba będzie podejmować decyzje ws. Ukrainy, będę liczył na pilne spotkanie z prezydentem, ważna jest koordynacja działań na arenie międzynarodowej – powiedział premier.Amerykańskie deklaracjeZaznaczył, że podstawą do nadziei, że wojna może się zakończyć, jest amerykańska deklaracja gotowości uczestniczenia w gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy po zawarciu pokoju. – Włącznie z obecnością amerykańskich wojsk, na przykład na granicy czy na linii kontaktowej między Ukrainą i Rosją. Te dość jednoznaczne deklaracje pojawiły się po raz pierwszy. Zobaczymy, na ile konsekwentni będą nasi partnerzy z drugiej strony Atlantyku – powiedział Tusk.Dobra wola ZełenskiegoDodał, że pokój wymaga ze strony Ukrainy kompromisowego podejścia w kwestiach terytorialnych. Stwierdził, że prezydent Wołodymyr Zełenski „wykazuje tutaj naprawdę bardzo dobrą wolę”. – Konieczne z jego punktu widzenia, co zrozumiałe, byłoby referendum. Naród ukraiński musiałby wyrazić zgodę, jeśli chodzi o decyzje terytorialne. I jest oczywiste, że ta ewentualna zgoda musi być uwarunkowana prawdziwymi, rzetelnymi gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy po ewentualnym zawarciu pokoju – powiedział premier.Czytaj również: Rosja zapowiada odwet za rzekomą próbę zamachu na Władimira Putina