Maciej Wróbel w „Pytaniu dnia”. Pytanie dnia z 29.12.2025. Maciej Wróbel został zapytany przez redaktorkę Justynę Dobrosz-Oracz o wyniki kontroli w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich, co zostało zwieńczone wysłaniem zawiadomienia do prokuratury przez resort kultury. Minister podkreślił, że „13,3 milionów zł wydatkowano niezgodnie z ustawą”.– Pieniądze, które trafiają do takich stowarzyszeń jak SFP, muszą w 90 proc. trafiać na potrzeby artystów. Zamiast tego szły na luksusowe samochody, alkohol i horrendalne wynagrodzenie prezesa SFP, który, notabene, powinien swoją funkcję pełnić społecznie – stwierdził gość „Pytania dnia”.Miliony dla byłego prezesaWróbel ujawnił, że były prezes „między 2020-2024 na mocy umów cywilnoprawnych, które zawarł ze stowarzyszeniem, zarobił ponad 3,7 miliona zł”.– W umowach były m.in. zapisy, które mówiły, że prezes otrzymuje środki za reprezentowanie stowarzyszenia na arenie międzynarodowej, co jest przecież jego statutowym obowiązkiem – zaznaczył minister.Zobacz także: Przesłuchanie i zarzuty dla Grzegorza Brauna. Ruch prokuraturyRekordowe wydatki na alkoholWróbel poinformował także, że „na alkohol poszło 'zaledwie' 1,5 miliona zł” w SFP.– Za te środki można by pomóc wielu ludziom kina. Obok tej kwoty jest jeszcze inna – 4,7 miliona zł. Tyle dyrektor biura otrzymała pensji. To mniej więcej 116 tysięcy zł miesięcznie (…) Otrzymała także ekwiwalenty urlopowy wynoszący 300 tysięcy zł i odprawę w wysokości prawie pół miliona zł, a potem oczywiście wróciła do pracy – dodał polityk.Wróbel dodał jednak, że „katalog wydatków, które podważyli jest dużo większy”.– Stowarzyszenie kupiło działkę, gdzie chciano wybudować farmę fotowoltaiczną. Kupiono porsche i leksusy, więc pracownicy jeździli dość luksusowymi samochodami. Na sam koniec pan prezes wynajął firmę śledczą, która miała sprawdzić czy to co robił i wydatki, których się dopuścił są zgodne z prawem i co mu za to grozi – absurd goni absurd. Prokuratura musi wyjaśnić tę sprawę, żeby artyści czuli, że polskie prawo jest po ich stronie – uważa minister.Czytaj więcej: Afera Collegium Humanum. Ambasador i były poseł usłyszeli zarzuty Jak naprawić SFP?Zdaniem ministra, najważniejszym zadaniem jest to, żeby „prokuratura sprawdziła wyniki postępowania kontrolnego w stowarzyszeniu”.– Swoje doniesienie kilka miesięcy temu złożyło także samo SFP. Przedłożyliśmy nowemu prezesowi stowarzyszenia 35 zaleceń pokontrolnych, które już w większości wdrożył – poinformował Wróbel.Zobacz też: Gorąco na komisji. TVP Polonia i TVP Wilno „nie zostaną zlikwidowane”