Czy będzie porozumienie? W poniedziałek delegacja protestujących górników z PG Silesia spotka się z ministrem energii Miłoszem Motyką. Mimo rozmów z rządem, protest będzie kontynuowany aż do jego rozstrzygnięcia – zapowiadają związkowcy. Spotkanie miało rozpocząć się o godzinie 11:00 w śląskim urzędzie wojewódzkim w Katowicach.Przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda na platformie X napisał, że „w poniedziałek przedstawiciele protestujących w PG Silesia górników spotkają się z ministrem Miłoszem Motyką”. „Protest pod ziemią trwa nadal i będzie prowadzony do skutku” – dodał.Przewodniczący NSZZ Solidarność w PG Silesia, Grzegorz Babij powiedział, że w tej sytuacji odwołane zostały planowane na poniedziałek w Czechowicach-Dziedzicach nadzwyczajne posiedzenie rady krajowej sekcji górnictwa węgla kamiennego NSZZ Solidarność oraz pikieta solidarnościowa przy kopalni.Skąd protest?Protest pracowników Silesii trwa od poniedziałku. Nie ma charakteru strajku. Pod ziemią przebywa około 20 osób, a kilkoro uczestniczy w akcji na powierzchni.Protestujący domagają się przyjazdu do Czechowic-Dziedzic ministra energii Miłosza Motyki, który jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia prosił ich o zawieszenie akcji i przystąpienie do rozmów po 6 stycznia. Ta oferta nie zadowoliła górników.W czwartek szef resortu zadeklarował gotowość wsparcia dialogu społecznego i rozwiązania sporu. Zaprosił protestujących oraz związkowców na posiedzenie zespołu branżowego, które miało się odbyć 7 stycznia. Do tej propozycji górnicy i związkowcy również odnieśli się krytycznie. Wskazali, że tylko przyjazd Miłosza Motyki do Silesii i rozmowa z przedstawicielami załogi może doprowadzić do przerwania protestu.Jakie są warunki związkowców?Związkowcy zaproponowali wówczas swoje warunki porozumienia. Ministerstwo energii ma zagwarantować pracownikom Silesii – w przypadku upadłości, likwidacji lub decyzji zatrudnionego – alokację na najbliższą kopalnię od ich miejsca zamieszkania.Żądają by resort wprowadził do Sejmu nowelę ustawy górniczej, która spowoduje objęcie nią Silesii (chodzi o instrumenty osłonowe, jakie od 1 stycznia 2026 r. znowelizowana w grudniu ustawa zapewnia pracownikom spółek z udziałem Skarbu Państwa likwidującym kopalnie. Nie objęła ona Silesii, bo ta jest prywatna). Poprawka powinna zostać przyjęta do końca stycznia przyszłego roku.Odpowiedź MotykiSwoją obecność w rozmowach zapowiedział w niedzielę na platformie X minister energii Miłosz Motyka.„Jutro spotykam się z przedstawicielami PG Silesia należącej do prywatnej firmy, która przez lata funkcjonowała rynkowo i generowała zyski. Jednocześnie spółka otrzymała miliony złotych pomocy publicznej” – napisał. Czytaj także: Ludowiec o współpracy z Polską 2050. „Nie było kaca. Wręcz przeciwnie”