Dramat w pobliżu niemieckiego portu. Mimo kilkugodzinnych poszukiwań – nie udało się odnaleźć pasażera, który w niedzielę wypadł z promu na Bałtyku. Komunikat „Człowiek za burtą” nadała Skania, jednostka należąca do armatora Unity Line. Wiadomo, że mężczyzna, który wpadł do wody to Polak. O dramatycznym zdarzeniu powiadomił załogę świadek. Prom płynął ze szwedzkiego Ystad do Świnoujścia, natomiast do wypadku doszło w okolicy niemieckiego portu Sassnitz.„Akcję ratunkowo-poszukiwawczą koordynowała niemiecka służba ratownictwa morskiego (SAR). Do poszukiwań dołączył również prom Polonia, należący do Unity Line i znajdujący się w pobliżu miejsca zdarzenia” – poinformował w komunikacie prasowym armator.Pasażer promu wpadł do wody. Akcja poszukiwawcza na Bałtyku zakończona niepowodzeniemPoszukiwania odbywały się w trudnych, posztormowych warunkach. Po kilku godzinach niemieckie służby zdecydowały, że oba promy popłyną do właściwych portów. Ratownicy zakończyli poszukiwania.„Unity Line pozostaje w kontakcie z właściwymi służbami” – dodał armator. Na razie nieznane są okoliczności zdarzenia. Firma ujawniła tylko, że osobą, która znalazła się w wodzie, był Polak.CZYTAJ TEŻ: Burze, zamiecie śnieżne i oblodzenia. W tych rejonach Polski trzeba uważać