Uciekając uszkodził kilka aut. Na autostradzie w amerykańskim Seattle, mężczyzna wyciągnął policjantkę z radiowozu, po czym wskoczył do pojazdu i odjechał. W pościgu za nim brało udział kilka służb policyjnych. W końcu jeden z radiowozów uderzył w ukradzione auto, a kierowcę obezwładniono paralizatorem. Do incydentu doszło w Boże Narodzenie na autostradzie Seattle. Mężczyzna biegał po kilku pasach jezdni. W pewnym momencie dojechał do niego radiowóz Washington State Patrol (stanowej służby patrolowej). Jak pokazuje nagranie stacji TMZ, mężczyzna nic sobie nie robił z obecności policji. W pewnym momencie podszedł do auta, otworzył drzwi od strony kierowcy i wyciągnął z pojazdu funkcjonariuszkę, obalając ją na ziemię. Następnie odjechał radiowozem, zostawiając na miejscu policjantkę, która próbowała udaremnić przejęcie auta. Pościg za skradzionym autem Washington State PatrolRzecznik Washington State Patrol powiedział stacji Fox News, że kradzież skutkowała pościgiem z udziałem kilku służb policyjnych, w trakcie, którego uszkodzonych zostało kilka pojazdów. Po jakimś czasie uciekinier został namierzony i zatrzymany, po tym, gdy jedna ze ścigających go maszyn uderzyła w radiowóz, którym jechał. Policja poinformowała, że podejrzany stawiał opór przy aresztowaniu, więc użyto wobec niego paralizatora. Mężczyzna odpowie m.in. za rabunek samochodu, napaści na funkcjonariusza oraz prowadzenie pod wpływem alkoholu. Czytaj także: Desperat zaatakował policjantów w biurze szeryfa. Zginął, gdy nie chciał się poddać