Za nic nie odpuści tylko w jednej kwestii. Władimir Putin stwierdził, że może być otwarty na wymianę części terytoriów kontrolowanych przez wojska rosyjskie w Ukrainie – doniósł dziennik „Kommiersant”. Podczas spotkania z grupą czołowych biznesmenów rosyjski prezydent podkreślił jednak, że nadal chce całego Donbasu. Putin na spotkaniu 24 grudnia miał zapewnić, że strona rosyjska jest nadal gotowa na ustępstwa, jakie zaproponował w sierpniu w rozmowach z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Anchorage na Alasce. Jednocześnie przywódca podkreślił, że Donbas należy do Rosji, a „kwestia Kramatorska, Konstantynówki, Słowiańska nie podlega dyskusji”.Rosyjskie wojska kontrolują obecnie niemal cały obwód ługański i większość obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy. Najważniejszymi miastami Donbasu, które są zarządzane przez władze ukraińskie, pozostają Kramatorsk, Słowiańsk, Konstantynówka i Drużkiwka.Według „Kommiersanta” Władimir Putin oświadczył też, że Amerykanie wycofali się z niektórych własnych propozycji w wyniku negocjacji z państwami Europy, co ocenił jako „oznakę słabości”.Putin zapewnia, że może być otwarty na częściową wymianę terytoriów z UkrainąRosyjski lider miał poruszyć przy okazji kwestię Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Ukrainie, okupowanej przez Rosję od 2022 r. Według relacji „Kommiersanta” Putin powiedział, że omawiane jest wspólne zarządzanie obiektem przez USA i Rosję, bez udziału Ukrainy. Przekazał też, że Stany Zjednoczone wyraziły zainteresowanie wydobywaniem kryptowalut w pobliżu elektrowni i że według USA część produkowanej przez siłownię energii powinna być przekazywana Ukrainie.Agencja Reutera przypomniała, że w opublikowanym w środę oświadczeniu biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego odnotowano, iż Kijów i Waszyngton nie osiągnęły porozumienia ani w sprawie części Donbasu, nad którą Ukraina nadal sprawuje kontrolę, ani w sprawie przyszłości Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Zełenski ocenił, że amerykańska propozycja dotycząca wspólnego zarządzania elektrownią przez USA, Ukrainę i Rosję jest „niesprawiedliwa”.CZYTAJ TEŻ: Reżim Putina walczy z dziećmi. Nowa lista „ekstremistów i terrorystów”