Miał zdefraudować miliony. Andrij Pawełko, były prezes Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej, znalazł się na liście poszukiwanych przestępców – donosi ukraińska agencja Ukrinform. Działacz podejrzany jest między innymi o defraudację 26,5 mln hrywien, czyli około 2,25 mln złotych. List gończy pojawił się na stronach ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Wskazano, że Andrij Pawełko ukrywa się przed organami ścigania od 5 listopada 2025 roku. Poszukuje go Służba Bezpieczeństwa Ukrainy pod zarzutami „defraudacji, przywłaszczenia majątku lub jego przywłaszczenia przez nadużycie stanowiska oraz fałszerstwa urzędniczego”. Jak donosi Ukrinform, w listopadzie 2022 roku funkcjonariusze organów ścigania zatrzymali Jurija Zapisockiego, sekretarza generalnego Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej (UAF), pod zarzutem defraudacji 26,5 mln hrywien (około 2,25 mln złotych). Oprócz niego podejrzanym w tej sprawie był właśnie Pawełko. Areszt i kaucjaSąd zdecydował wówczas o zastosowaniu wobec obu oskarżonych dwumiesięcznego aresztu z możliwością zamiany go na poręczenia majątkowe w wysokości 9,88 mln hrywien. Kaucja została wpłacona. W czerwcu 2023 roku Pawełko został aresztowany na trzy miesiące, ale odzyskał wolność. Były szef ukraińskiej federacji piłkarskiej od wielu lat związany jest ze sportem i polityką. Już w 2001 roku był prezesem związku piłki nożnej w okręgu dniepropietrowskim, a osiem lat później pracował jako kierownik Obwodowego Narodowego Komitetu Olimpijskiego Ukrainy. W 2012 roku był członkiem Rady Najwyższej VII kadencji, a w 2015 roku stanął na czele Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej. Czytaj także: Kiwali fiskusa. Niemiecka federacja piłkarska ukarana za malwersacje