Abp Galbas w „Pytaniu dnia”. Wojna polsko-polska jest wydarzeniem trwałym i bardzo przykrym. Ona trwa, mimo trudnej sytuacji wokół nas. To bardzo smutne i kompromitujące – przyznał metropolita warszawski abp Adrian Galbas w rozmowie z Aleksandrą Pawlicką w programie „Pytanie dnia”. Abp Adrian Galbas wskazał, że „historia pokazuje, że gdziekolwiek tron chciałby się łączyć z ołtarzem, to na tym Kościół zawsze cierpi, bo traci zaufanie”.– Kościół nie może być zapleczem jakiejkolwiek partii ani jakakolwiek partia nie może być zapleczem Kościoła – podkreślił. Nawiązując do świąt Bożego Narodzenia metropolita warszawski zachęcał i życzył, byśmy wszyscy próbowali być bardziej razem.Odpowiadając zaś na pytanie o to, czy Kościół może odegrać rolę w zakończeniu wojny polsko-polskiej abp Galbas stwierdził, że jest to element misji Kościoła. CZYTAJ TAKŻE: Metropolita warszawski: Bóg kocha wszystkich w sposób nieskończonyRozdział Kościoła od państwaBiskup wyraził zaniepokojenie trendem sekularyzacyjnym, wyrażającym się w spadku ilości osób uczestniczących w praktykach religijnych. Mówił także o obniżeniu zaufania do biskupów. – To dla mnie jako dla pasterza jest smutne – stwierdził. Jego zdaniem remedium na problemy związane z odpływem wiernych jest ewangelizacja i głoszenie Chrystusa.Hierarcha odniósł się również do spadku liczby powołań kapłańskich. Jak podkreślił, przyczyn jest wiele, a jedną z nich jest problem ze skłonnością do ofiary oraz podejmowania ostatecznych decyzji.Mówiąc zaś o obecności religii w szkołach podkreślił, że w sprzeciwie Kościoła nie chodzi o jego pozycję.– Tu chodzi o wartości (...) Od początku mówiliśmy religia albo etyka, nie może być religia albo nic – powiedział, dodając, że osadzenie młodego człowieka w określonej aksjologii jest również w interesie państwa.