„Oko w oko” w TVP Sport. Iga Swiątek, triumfatorka sześciu wielkoszlemowych turniejów, czterech w Paryżu, jednego w Nowym Jorku i tego ostatniego, wyjątkowego, na trawiastych kortach Wimbledonu. Najlepsza polska tenisistka w historii, w rozmowie w "Oko w oko" z Jackiem Kurowskim przyznała czy jest uzależniona od wygrywania, wymieniła niezbędne cechy wielkoszlemowej mistrzyni, wskazała najboleśniejszą porażkę w 2025 roku na ziemnej nawierzchni i opowiedziała na czym polega wyjątkowość zwycięstwa w Londynie. Padły słowa o presji, oczekiwaniach, zmianach, które zaszły w życiu mistrzyni w ostatnich latach ale także o słabości do sprzątania i jedzenia. Wątku świątecznego również nie zabrakło. Iga Świątek, triumfatorka sześciu turniejów wielkoszlemowych – czterech w Paryżu, jednego w Nowym Jorku oraz tego ostatniego, wyjątkowego, na trawiastych kortach Wimbledonu – w rozmowie w programie „Oko w oko” w TVP Sport opowiedziała o kulisach swojej kariery. Najlepsza polska tenisistka w historii zdradziła, czy jest uzależniona od wygrywania, i wskazała cechy niezbędne do sięgania po tytuły wielkoszlemowe.Tenisistka w mediach społecznościowych nie ukrywa swoich zainteresowań i często pokazuje, czym zajmuje się na co dzień. Niewielu jednak wie, że w przerwach między turniejami, przebywając w domu rodzinnym, po prostu sprząta. Zdradził to prowadzącemu program „Oko w oko” Jackowi Kurowskiemu ojciec tenisistki, Tomasz Świątek.Sama zawodniczka w rozmowie wróciła również pamięcią do wydarzeń z Wimbledonu. Prestiżowy turniej był dla niej historyczny – sięgnęła po tytuł, wygrywając finał 6:0, 6:0. – Moje oczekiwania wobec występu były niskie – ujawniła.Iga Świątek szlifuje formęMimo spektakularnego triumfu w Londynie był jednak w sezonie moment kryzysowy – słabsza niż zwykle dyspozycja na ulubionych kortach ziemnych. Świątek wskazała, która z porażek była dla niej najtrudniejsza do przełknięcia. Co ciekawe, nie chodziło o półfinały turniejów wielkoszlemowych przegrane po bardzo zaciętych pojedynkach.Już teraz 24-latka szlifuje formę, by jak najlepiej przygotować się do nadchodzącego sezonu. Nie jest to łatwe, bo treningi przypadają na gorący okres Świąt Bożego Narodzenia. Jak przyznała, stara się jednak znaleźć w tym czasie choć chwilę dla najbliższych.Pierwszy mecz w nowym sezonie Iga Świątek rozegra w pokazowym turnieju World Tennis Continental Cup. Jej rywalką będzie Kazaszka Jelena Rybakina. Spotkanie zaplanowano na piątek, 26 grudnia, jako drugie od godziny 10:00 – po meczu Belinda Bencić – Xinyu Wang.Czytaj też: Kto Sportowcem Roku 2025? Oto nominowani w plebiscycie