Michał Kobosko w „Pytaniu dnia” 23.12.2025 Michał Kobosko został zapytany przez redaktora Marka Czyża o to, dlaczego Polska 2050 nie otrzymała stanowiska wicepremiera – tak jak PSL (Władysław Kosiniak-Kamysz) i Nowa Lewica (Krzysztof Gawkowski). Zdaniem Kobosko, „dyskusja na ten temat jest teraz cichsza, bo trwają przygotowania do wewnętrznych wyborów w Polsce 2050, po decyzji Szymona Hołowni o niekandydowaniu na przewodniczącego”. – Działamy w ramach koalicji rządowej. Wszystkie ugrupowania w koalicji są reprezentowane na poziomie wicepremiera. Logiczne jest, że Polska 2050 też chce być na tym poziomie reprezentowana. Sądzę, że pan premier czeka na wynik tych wyborów, żeby z nowym liderem porozmawiać o wyborze osoby do tej funkcji – stwierdził gość „Pytania dnia”Zobacz także: Petru znów chce kierować partią. Ogłosił planyKampania w cieniu świątEuroposeł Polski 2050 zwrócił także uwagę, że to trudny moment na prowadzenie kampanii ze względu na święta bożenarodzeniowe i związane z nowym rokiem – wybory na przewodniczącego odbędą się 10 stycznia.– To najtrudniejszy moment na przeprowadzanie kampanii. Widać ją umiarkowanie, ale cieszę się z tego, bo są to nasze wewnętrzne wybory i wewnętrzna debata. Dobrze, że nie towarzyszą temu kamery telewizyjne – podkreślił polityk.Kobosko – pytany o kulisy tych wyborów – stwierdził, że „dzieje się bardzo dużo, kandydaci i kandydatki na stanowisko przewodniczącego spotykają się z członkami naszej partii”.– Trwa debata o tym, jaka ma być Polska 2050. Odejście lidera, który jest w nazwie naszej partii to trudny moment. Wiemy, jakie są nasze notowania w sondażach, ale jednocześnie jest to szansa na nowe otwarcie – zaznaczył europoseł.Zobacz też: Długa kolejka chętnych do przewodniczenia Polsce 2050