Sprawdzamy ceny benzyny. Święta za pasem, a w Polsce nie milknie ostry spór polityczny. Jego najnowszym wydaniem są ceny paliwa na stacjach benzynowych. Premier Donald Tusk opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie z cenami paliwa na jednej z dużych sieci stacji benzynowych z 2022 roku, gdy rządził PiS i obecnymi cenami.„Paliwo po 5.18. Mogę być winny grosika?” – napisał szef rządu. Na zamieszczonym z 2022 roku widniej cena 6,78 zł za litr paliwa, zaś na zdjęciu z obecnym cenami jedynie 5,18 zł. Opozycja krytykuje premieraWpis premiera wywołał burzę polityczna – głownie wśród polityków PiS i Konfederacji.Post skomentował jeden z dwóch liderów Konfederacji Sławomir Mentzen. Polityk zarzucił kłamstwo szefowi rządu, zamieszczając zdjęcie ze stacji benzynowej koło jego biura.„5.19 czy 5.91, co za różnica” – ironicznie skomentował Mentzen. Post premiera skomentował także prezes PiS Jarosław Kaczyński.„W sklepach taniej? Na stacjach paliwo niby za 5,18 zł? Aż nie chce się wierzyć, że premier polskiego rządu nie wie, ile Polacy płacą za zakupy i paliwo... Polacy się nie uśmiechają. To będą #DrogieŚwięta– - napisał prezes PiS w mediach społecznościowych. Zobacz także: NFZ traci na opiece medycznej Ukraińców? MSWiA opublikowało daneJakie są ceny paliwa?Według danych zamieszczonych na portalu branżowym „autocentrum.pl”, średnie ceny paliwa w Polsce wynoszą 5,66 za litr benzyny. Różnice widać porównując ceny w różnych województwach. Dla przykładu według tych samych danych średnia cena benzyny jest najtańsza w województwie lubuskim 5,24 zł za litr, a najdroższa w warmińsko-mazurskim, gdzie zapłacimy średni 5,88 zł za litr.Cena ze zdjęcia, które opublikował premier dalej jest prawdziwa, jednak jest to jedna z najkorzystniejszych ofert na rynku. Przedstawianie ceny 5,18 za litr benzyny, jako zwykłej codzienności jest więc manipulacją.Prawdą jest natomiast, że średnie ceny spadają, jednak jest powiązane ze zmianami na światowym rynku, a niekoniecznie z działaniami rządu. Jak wskazuje portal Demagog, „w listopadzie 2025 roku średnia cena baryłki ropy wynosiła 63,80 dolarów, co było najniższym wynikiem od ponad czterech lat”.Zobacz też: Dobre wieści przed świętami. Będzie taniej, a dochodzą jeszcze promocje