Reżim podstawia swoich ludzi. Ponad 1,8 tys. ofert pracy od kandydatów z Korei Północnej napłynęło do firmy Amazon. Wszystkie zostały odrzucone – poinformował Stephen Schmidt odpowiedzialny w korporacji za politykę bezpieczeństwa. Koreańczycy z Północy chcieli pracować zdalnie w Amazonie na stanowiskach związanych z IT. Amazon odnotował w ciągu roku 30-procentowy wzrost liczby takich zgłoszeń – przekazała we wtorek agencja AFP. Korea Północna usiłuje obejść sankcje poprzez zdalne zatrudnianie swoich pracowników w państwach zachodnich.Problem zapewne na dużą skalę na świecieSchmidt jest zdania, że problem nie dotyczy wyłącznie Amazona, ale „prawdopodobnie występuje na dużą skalę w całej branży”. Korea Północna rozbudowuje program wojny cybernetycznej co najmniej od połowy lat 90. XX wieku.– Korea Północna aktywnie szkoli agentów cybernetycznych i infiltruje kluczowe placówki na całym świecie – powiedział agencji AFP Hong Min, analityk z południowokoreańskiego Korea Institute for National Unification w Seulu.Czytaj także: Ukraińcy weszli do rosyjskiej bazy, jak do siebie. Zniszczyli dwa samoloty– Biorąc pod uwagę charakter działalności Amazona, motyw wydaje się być głównie ekonomiczny. Jest bardzo prawdopodobne, że operacja ma na celu kradzież aktywów finansowych – ocenił Hong.Hakerzy sponsorowani przez państwoW listopadzie USA objęły sankcjami osiem osób, które, zdaniem Waszyngtonu, są „hakerami sponsorowanymi przez państwo” i zajmują się wykradaniem danych oraz praniem pieniędzy w celu „finansowania programu zbrojeń nuklearnych reżimu”.W lipcu obywatelka USA została skazana na ponad osiem lat więzienia za prowadzenie „farmy laptopów”, która umożliwiła reżimowi Kim Dzong Una uzyskanie pracy zdalnej w ponad 300 amerykańskich firmach IT – przypomniała agencja AFP. Dzięki „farmom”, w których zgromadzono dziesiątki lub setki laptopów, hakerzy z Korei Północnej, posługujący się sfałszowanymi tożsamościami, uzyskali zdalny dostęp do sprzętu dostarczonego przez amerykańskie firmy.Czytaj także: Brytyjski generał o planach Rosji. „Przewaga NATO jest zagrożona”Wiosną tego roku firmy internetowe ostrzegły, że północnokoreańscy specjaliści z branży IT rozszerzyli działalność poza Stany Zjednoczone, infiltrując sieci i dane m.in. europejskich przedsiębiorstw.Koreańczycy z Północy mają zakaz Południowokoreański wywiad ostrzegł w 2024 r., że północnokoreańscy agenci wykorzystywali platformę LinkedIn do podszywania się pod rekruterów i nawiązywania kontaktów z Koreańczykami z Południa, pracującymi w sektorze obronnym, w celu uzyskania informacji. Zgodnie z sankcjami ONZ północnokoreańscy pracownicy mają zakaz podejmowania zatrudnienia za granicą.Raport amerykańskiej organizacji 38 North z 2024 r. alarmował, że północnokoreańscy specjaliści z dziedziny IT – ukrywający swoje obywatelstwo – już uzyskali kontrakty na pracę nad projektami prowadzonymi przez japońskie i amerykańskie firmy, takie jak Amazon i HBO Max – przypomniała AFP.Czytaj także: Kolejny cios w rosyjską energetykę. Terminal przegrał z dronamiOfiarą północnokoreańskiej operacji padła nawet firma zajmująca się cyberbezpieczeństwem. KnowBe4 nieświadomie zatrudniła północnokoreańskiego urzędnika państwowego na stanowisko głównego inżyniera oprogramowania w zespole ds. sztucznej inteligencji. Śledztwo wykazało, że mężczyzna posługiwał się skradzioną tożsamością obywatela USA – informowały amerykańskie portale branżowe jesienią 2025 r.