Pod kątem 90 stopni. Dwóch mężczyzn przez godzinę wisiało pod kątem 90 stopni na 30 metrach wysokości ze względu na awarię, do jakiej doszło w parku rozrywki w Teksasie. Matthew Cantu i Nicholas Sanchez zdecydowali się na przejazd atrakcją zwaną Circuit Breakers w kompleksie sportowym Circuit of the America w Austin. Kolejka planowo wjechała na wysokość kilkudziesięciu metrów, po czym doszło do jej zatrzymania na pierwszym spadku.Emocje związane z nagłym nabraniem prędkości na dobre nawet się więc nie zaczęły. Zamiast tego dwóch dwudziestolatków, wisząc pod kątem 90 stopni, mogło obserwować, co się dzieje na ziemi. Trzydzieści minut po zatrzymaniu się kolejki, jak przekazały lokalne media, bliscy dwóch mężczyzn zaczęli się martwić, bo nie było z nimi kontaktu. Z tego powodu krewni zadzwonili na numer alarmowy 911.Zaburzony obieg krwi w cielePo naprawieniu usterki jeden z nich skarżył się na uczucie „zawrotów głowy i objawów wskazujących na gromadzenie się krwi”, a drugi odczuwał „drętwienie w górnej części nogi”.Czytaj także: Przełamany wał wessał kilka łodzi. „Absolutny cud, że nikt nie zginął”Władze parku rozrywki przekazały, że awarię wywołał czujnik bezpieczeństwa, który zadziałał z niewiadomych przyczyn.„Usterka została rozwiązana, a przejażdżka odbyła się bez zakłóceń. Jak w przypadku wszystkich atrakcji tego typu, zdarzają się opóźnienia. Przepraszamy za niedogodności i cieszymy się, że spośród 25 000 osób, które skorzystały z kolejki, tylko dwie mogą pochwalić się taką odwagą” – głosi oświadczenie Circuit of the America.