Komunikat po akcji. Akcja ratownicza w kopalni Pniówek w Pawłowicach została zakończona. – Dwóch górników zginęło wskutek wyrzutu metanu wraz z masą skalną w drążonym chodniku na poziomie 1000 – przekazał wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy zakład, Adam Rozmus. Do tragedii doszło w poniedziałek. Na briefingu przed północą poinformowano, że okoliczności zdarzenia bada specjalnie w tym celu powołana komisja.Jak poinformował wiceprezes JSW Adam Rozmus, w poniedziałek po godz. 17 w kopalni Pniówek doszło do wydzielenia się dużej ilości gazu złożowego – metanu. Zdarzenie zarejestrowały czujniki metanometrii automatycznej zabudowane w drążonym przodku na poziomie 1000, na głębokości około 900 metrów. W tym czasie w przodku prowadzono fedrowanie z wykorzystaniem wysokowydajnego kombajnu chodnikowego. Przebywało tam 10 pracowników.Ośmiu górników zdołało wycofać się o własnych siłach. Z dwoma pracownikami utracono kontakt. Po sześciogodzinnej akcji ratowniczej odnaleziono poszukiwane osoby. Lekarz obecny na miejscu stwierdził zgon obu górników.„Zostaną otoczone szczególną opieką”– Rodziny zostaną otoczone szczególną opieką, zarówno psychologiczną, jak i w zakresie pomocy materialnej. Mówimy o konkretnych odszkodowaniach, które obowiązują w Jastrzębskiej Spółce Węglowej na mocy uchwał zarządu – zadeklarował wiceprezes Rozmus.Zmarli górnicy mieli kilkunastoletni staż pracy w kopalniach. Mieli 40 i 41 lat.To 14. i 15. ofiara śmiertelna wypadków w polskim górnictwie w tym roku oraz 11. i 12. w kopalniach węgla kamiennego. Kopalnia Pniówek należy do zakładów o jednym z najwyższych w kraju wskaźników zagrożenia metanowego.„Łączymy się w bólu z rodzinami górników”Kondolencje rodzinom ofiar złożyli przedstawiciele władz państwowych.„Z ogromnym smutkiem przyjąłem informację o tragicznej śmierci dwóch górników z kopalni Pniówek. Składając wyrazy najszczerszego współczucia, łączę się w bólu i modlitwie z Rodzinami oraz Bliskimi zmarłych” – napisał na platformie X prezydent Karol Nawrocki. „Łączymy się dzisiaj wszyscy w bólu z rodzinami dwóch górników, którzy zginęli w kopalni Pniówek. Władze JSW zapewniły mnie, że bliscy ofiar są otoczeni właściwą opieką i mogą liczyć na wszelką pomoc” – przekazał premier Donald Tusk. Kondolencje przekazał też minister energii Miłosz Motyka. „Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznej śmierci dwóch górników w kopalni Pniówek. Rodzinom, bliskim oraz współpracownikom zmarłych składam najszczersze wyrazy współczucia i słowa wsparcia w tym niezwykle trudnym czasie. Niech spoczywają w pokoju” – napisał minister. Czytaj też: Barbórka 2025 na ponuro. Polskie górnictwo jest w krytycznej sytuacji