„Niebywała operacja nienawiści”. Wojciech Czuchnowski złożył zawiadomienie na policji po tym, jak stał się celem hejterskich ataków. Niedawno dziennikarz opublikował w „Gazecie Wyborczej” tekst o problemach zdrowotnych szefa BBN Sławomira Cenckiewicza. Przed tygodniem w „Gazecie Wyborczej” Wojciech Czuchnowski opublikował tekst, w którym podał, jakie rodzaje leków przyjmował Sławomir Cenckiewicz, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Od tego czasu dziennikarz stał się ofiarą hejtu. Dziennikarza w obronę wzięła „Gazeta Wyborcza”. „Niebywała operacja nienawiści”. Imielski o atakach na Cenckiewicza„Od dnia publikacji tekstu, który wywołał wściekłość Cenckiewicza i jego politycznych przyjaciół, Wojtek i jego rodzina są celem niebywałej operacji nienawiści, która wygląda na dobrze przygotowaną i zaplanowaną. Operacji o skali i intensywności, z którą nigdy wcześniej się nie spotkał. To masa personalnych wpisów w portalach społecznościowych, w tym wprost nawołujących do przemocy fizycznej. To groźby śmierci nie tylko pod adresem Wojtka, ale też jego rodziny. To wreszcie anonimowe wiadomości SMS i dziesiątki głuchych telefonów dziennie, wykonywanych z zagranicy. Teoretycznie, bo pewnie użyty do tego został program generujący nieistniejące numery” – napisał Roman Imielski, zastępca redaktora naczelnego „GW”.Zdaniem Imielskiego ataki na Czuchowskiego odbywają się przy „milczącej aprobacie Sławomira Cenckiewicza i Pałacu Prezydenckiego”. „Redakcja 'Wyborczej' potępia tę skandaliczną i niebezpieczną falę nienawiści, jaką rozpętali zwolennicy Cenckiewicza, a on sam milcząco ją aprobuje” – dodał Imielski i poinformował, że Czuchnowski złożył już w tej sprawie zawiadomienie na policji.