Dyktator opowiedział o rozmowie z Putinem. Ponad połowa rosyjskiego systemu rakietowego Oresznik jest produkcji białoruskiej – oświadczył Alaksandr Łukaszenka. Białoruski dyktator ujawnił, że dowiedział się tego od Władimira Putina. Rządowa agencja BełTA, będąca tubą propagandową reżimu w Mińsku przytoczyła słowa Alaksandra Łukaszenki, które padły podczas drugiej sesji VII Wszechbiałoruskiego Zgromadzenia Ludowego.„Wspomniano tu o produkcji rakiet. Nie ma ucieczki – musimy mieć zdolności obronne. Nauczyliśmy się już kilku rzeczy w produkcji rakiet. Mówimy o Orieszniku, Orieszniku. Nie słuchałem, ale Władimir Władimirowicz Putin powiedział mi: 'Czy ty w ogóle wiesz, że Oresznik to w ponad połowie białoruska produkcja?'. Odpowiedziałem: 'Niech Bóg cię błogosławi, słyszę o tym po raz pierwszy'” – mówił dyktator.„Okazuje się, że tylko rakieta – skomplikowana konstrukcja techniczna – jest produkcji rosyjskiej. Cała reszta jest białoruska” – twierdził Łukaszenka, który podnosił konieczność rozwoju sił rakietowych przeznaczenia strategicznego na Białorusi.Łukaszenka: Potrzebujemy rakiety„Potrzebujemy rakiety. Rosjanie ją mają. Oczywiście, nie zbudujemy rakiety Oriesznik. To za drogie. Moglibyśmy to zrobić z Rosjanami. Co więcej, spotkałem się z konstruktorami, którzy między innymi zapewniają strategiczną tarczę dla Federacji Rosyjskiej. Jesteśmy ludźmi, mówimy tym samym językiem, rozumiemy się. Jeden z nich rozwinął nawet nasz potencjał nuklearny w czasach sowieckich – nazywał się to projektem Pionier. I od tamtej pory lubi Białoruś. Lubi z nami współpracować i bardzo pomógł w stworzeniu wyrzutni rakiet Oresznik” – opowiadałTen nowy rosyjski pocisk hipersoniczny, rozwijający nawet 10-krotną prędkość dźwięku, jest zdolny do przenoszenia głowic jądrowych. Został już zainstalowany na Białorusi, co potwierdził sam dyktator. „Oriesznik jest na Białorusi od środy i pełni służbę bojową” – przekonywał.Białoruś, była republika sowiecka, jest kluczowym sojusznikiem Rosji. Moskwa wykorzystała terytorium tego kraju do rozpoczęcia ofensywy przeciwko Ukrainie w lutym 2022 roku. W sierpniu Mińsk zapowiedział, że przećwiczy rozmieszczenie pocisków Oriesznik podczas wspólnych ćwiczeń Zapad-2025 w pobliżu wschodniej granicy Unii Europejskiej i NATO. Moskwa zaprezentowała tę broń w ubiegłym roku, używając jej w ataku terrorystycznym na ukraińskie miasto Dniepr. Już w 2023 roku Kreml rozmieścił natomiast na Białorusi taktyczną broń jądrową.Czytaj także: Kolejna śmierć opozycjonisty. Łukaszenka: Wyeliminowaliśmy łajdaka