Prawie 3 promile w organizmie. Pijany anestezjolog kwalifikował pacjentki do zabiegów operacyjnych w Szpitalu Powiatowym w Mońkach. Jedna z nich zwróciła uwagę na podejrzane zachowanie lekarza i wyczuła od niego alkohol. O swoich podejrzeniach poinformowała personel medyczny, który wezwał policję. Funkcjonariusze przebadali anestezjologa alkomatem. Wynik wykazał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Pijany lekarz pełnił dyżur w Szpitalu Powiatowym w Mońkach. TVP3 Białystok podał, że kwalifikował pacjentki na operacje. Medyk wpadł przez jedną z pacjentek, która zauważyła jego dziwne zachowanie i wyczuła od niego woń alkoholu.Policja badała lekarza alkomatemSprawa została zgłoszona przez personel szpitala, na miejsce przyjechali policjanci. Badanie alkomatem wykazało, że lekarz ma prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna twierdził, że pił alkohol dzień wcześniej.Policja wszczęła postępowanie przygotowawcze w sprawie o narażenia pacjentów na utratę zdrowia lub życia. Za ten czyn grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Po zdarzeniu lekarz natychmiastowo stracił pracę.Zobacz też: Pijany lekarz i zmowa milczenia. „Powinien być monitorowany przez lata”