Policja użyła gazu łzawiącego. Tysiące rolników w Brukseli – gdzie odbywa się szczyt UE – protestuje przeciwko unijnej polityce rolnej oraz umowie z krajami Mercosur. Rolnicy, także z Polski, podpalili opony, przynieśli również symboliczną trumnę mającą symbolizować europejskie rolnictwo. Media szacują, że w proteście bierze udział około 10 tysięcy rolników z ponad 40 organizacji ze wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej. W tłumie demonstrantów widać też polskie flagi. Zamknięto wiele ulic w centrum Brukseli. Wokół niektórych instytucji unijnych rozstawiono barierki, miejscami widać też drut kolczasty.Demonstracja przerodziła się w zamieszki. Uczestnicy rzucali w policjantów kamieniami i ziemniakami, a także rozbijali szyby. W pewnym momencie jeden z rolniczych traktorów wjechał w kordon policji, na szczęście nikomu nic się nie stało. Niektórzy demonstranci atakowali również dziennikarzy.Policjanci użyli gazu łzawiącego i armatek wodnych, by rozpędzić protestujących. Próbowali aresztować część najbardziej agresywnych osób. Protest rolników w Brukseli.Jeden z protestujących Florent Plennevaux mówi, że protest to forma nacisku na liderów. – Będziemy wywierać na nich presję. Przynajmniej spróbujemy. Ponieważ przy takiej liczbie uczestników mamy nadzieję, że to coś zmieni – tłumaczy. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen chce formalnie podpisać w sobotę umowę między UE a krajami Mercosuru: Argentyną, Brazylią, Paragwajem, Boliwią i Urugwajem. Protest to kolejna demonstracja rolników w stolicy Belgii w ciągu ostatnich kilku lat. Wcześniej protestowali oni między innymi przeciwko ich zdaniem narzucanej przez Brukselę nadmiernej biurokracji, a także zapisom Europejskiego Zielonego Ładu.Zobacz także: Rolnicy blokują Brukselę. Niepewny los umowy UE z Mercosurem