Dyskusja o zamrożonych rosyjskich aktywach. Polska niepodległość będzie zagrożona, gdyby się okazało, że w konsekwencji złych decyzji albo braku decyzji, np. ze strony Europy, Ukraina musiałaby skapitulować – powiedział premier Donald Tusk na szczycie w Brukseli. Jak ocenił, wykorzystanie zamrożonych aktywów rosyjskich jest najlepszym wyjściem. W czwartek w Brukseli odbywa się szczyt unijnych przywódców, którego głównym celem jest zapewnienie dalszego wsparcia finansowego Ukrainie. Szczyt ma być kontynuowany w piątek. Jak mówił szef Rady Europejskiej Antonio Costa, posiedzenie nie skończy się, dopóki nie zapadnie decyzja co do sposobu finansowania Ukrainy. Polskę reprezentuje na szczycie premier Tusk.„Upadek Ukrainy oznaczałby zagrożenie dla Polski”– W dzisiejszej sytuacji wsparcie dla Ukrainy, czyli de facto chronienie Ukrainy przed koniecznością kapitulacji, jest też staraniem się o to, żeby Rosja nie zyskała strategicznej przewagi również nad nami. Mówiąc tak najkrócej, Polska niepodległość będzie zagrożona, gdyby się okazało, że w konsekwencji złych decyzji albo braku decyzji, na przykład ze strony Europy, Ukraina musiałaby skapitulować – ostrzegł Donald Tusk.– Chciałbym, żeby to wreszcie dotarło do wszystkich – nie tylko do koleżanek i kolegów w Europie, ale też do wszystkich w Polsce – że kiedy mówimy o konieczności wsparcia Ukrainy tymi rosyjskimi środkami, to dlatego, że dobrze wiemy, że niepodległość Ukrainy odsuwa ryzyko agresji czy wojny od polskich granic, a upadek Ukrainy wskutek tej wojny oznaczałby bezpośrednie zagrożenie dla Polski. Patrzymy więc na to też, w jakimś sensie, egoistycznie – podkreślił premier. Spotkanie Tusk – Zełenski w WarszawieTusk, pytany w czwartek w Brukseli, czy dojdzie do jego spotkania z Zełenskim w Warszawie, poinformował, że najprawdopodobniej obaj spotkają się w piątek po południu, o ile unijny szczyt nadmiernie się nie przedłuży.– Prezydent Zełenski mówił, że nie wyobraża sobie wizyty w Polsce bez spotkania ze mną, z oczywistych względów, bo to rząd realizuje politykę także wobec Ukrainy. Uprzedzałem go, że też w jego interesie jest to, bym został do końca na Radzie Europejskiej. Powiedział, że będzie czekał, tak czy inaczej – zrelacjonował Tusk. Piątkowa wizyta Zełenskiego będzie pierwszą wizytą ukraińskiego przywódcy w Warszawie od czasu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta. Obaj prezydenci – jak zapowiedziała kancelaria Nawrockiego – mają rozmawiać o bezpieczeństwie, gospodarce i kwestiach historycznych.Zobacz także: Prof. Zybertowicz musi przeprosić. Jest wyrok za słowa o Okrągłym Stole