Sprawę wytoczyli opozycjoniści z czasów PRL. Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok w sprawie pozwu, który przeciwko prof. Andrzejowi Zybertowiczowi wytoczyło ponad 30 opozycjonistów i działaczy solidarnościowych. Powodem były słowa prof. Zybertowicza, cytującego innego opozycjonistę. Obrońca socjologa, mec. Monika Brzozowska-Pasieka, w rozmowie z portalem TVP.Info nie wyklucza złożenia kasacji do Sądu Najwyższego lub skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. – Pan Zybertowicz przegrał z kretesem – komentuje mec. Michał Wawrykiewicz, przedstawiciel strony powodowej. Artykuł aktualizowany.Chodzi o wypowiedź Andrzeja Zybertowicza, która padła w lutym 2019 roku, w trakcie debaty licealistów o Okrągłym Stole. Jest wyrok za wypowiedź prof. Andrzeja ZybertowiczaSocjolog i doradca kolejnych prezydentów z obozu prawicy powiedział wówczas: „Do dzisiaj wielu obserwatorów i komentatorów Okrągłego Stołu nie uświadamia sobie, jak głęboka prawda była w komentarzu Andrzeja Gwiazdy, gdy powiedział – podczas Okrągłego Stołu władza podzieliła się władzą ze swoimi własnymi agentami”. Sprawa ciągnęła się od lat. Pozew złożyło 38 byłych opozycjonistów z okresu PRL, wielu działaczy solidarnościowych (m.in. prof. Adam Strzembosz, Danuta Kuroń czy Władysław Frasyniuk). Kilkoro z tej kilkudziesięcioosobowej grupy zmarło, zanim zapadł ostateczny wyrok. Znany socjolog musi przeprosić opozycjonistów i uczestników Okrągłego StołuDomagali się przeprosin w największych mediach w Polsce. W 2022 roku sąd pierwszej instancji złagodził wysokość roszczeń, choć ich nie odrzucił. W czwartek Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że prof. Andrzej Zybertowicz musi przeprosić za swoje słowa o Okrągłym Stole. Przedstawiciel uczestników Okrągłego Stołu: Zybertowicz przegrał z kretesemMecenas Michał Wawrykiewicz, reprezentujący powodów w tej sprawie, przyznaje, że jego strona jest w pełni usatysfakcjonowana czwartkowym orzeczeniem Sądu Apelacyjnego, a prof. Zybertowicz „przegrał z kretesem”. – Pan Zybertowicz obraził uczestników Okrągłego Stołu moich klientów i musi za to przeprosić – podkreśla prawnik w rozmowie z portalem TVP.Info. Zaznacza, że toczący się od kilku lat proces i jego finał są ogromnie ważne z moralnego punktu widzenia i dają satysfakcję uczestnikom Okrągłego Stołu, którzy zdecydowali się pójść do sądu w tej sprawie. – Niektórzy niestety nie doczekali wyroku jak na przykład pan profesor Adam Strzembosz, który zmarł niedawno, a też był jednym z powodów. Ale wszystkim ludziom ze strony opozycyjno-solidarnościowej, którzy uczestniczyli w Okrągłym Stole, daje tę moralną satysfakcję, że takie słowa, jakie zostały wypowiedziane, takie sugestie, jakie zostały wypowiedziane przez Andrzeja Zybertowicza, są naganne i nie mogą ostać się w obiegu publicznym i są napiętnowane przez prawo. Nie wolno wypowiadać tak obraźliwych słów. I sąd to dzisiaj jednoznacznie i klarownie potwierdził – podsumował mec. Michał Wawrykiewicz. Obrona nie wyklucza kasacji do SN i skargi w Europejskim Trybunale Praw Człowieka – Nasza apelacja w części została uwzględniona, natomiast prof. Andrzej Zybertowicz ma opublikować w „Gazecie Wyborczej” oświadczenie o przeprosinach za obraźliwe sugerowanie podczas debaty oksfordzkiej w dniu 5 lutego 2019 r. prawdziwości tezy Andrzeja Gwiazdy – przekazała portalowi TVP.Info mec. Monika Brzozowska-Pasieka, obrońca prof. Zybertowicza. Jak dodaje, w ich ocenie wyrok jest zaprzeczeniem wolności słowa i w zasadzie przebogatemu orzecznictwu Europejskiego Trybunały Praw Człowieka. – Uzasadnienie ustne nie przekonało nas do tego, że wyrok jest zasadny. Wystąpiliśmy o uzasadnienie pisemne wyroku. Po jego sporządzeniu zastanowimy się, czy składamy kasację do Sądu Najwyższego lub skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – przekazała mec. Brzozowska-Pasieka. Zobacz także: Konflikty frakcyjne w PiS. Morawiecki gra o pozycję w partii