Konflikt interesów. Do prokuratury trafiły dwa nowe zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka i członka zarządu koncernu Michała Roga. Chodzi o kontrakty warte miliony złotych. Pod koniec listopada prezes Orlenu Ireneusz Fąfara zapowiadał w TVP Info, że wkrótce do prokuratury trafi doniesienie w sprawie dwóch członków byłego zarządu Orlenu. Przedmiotem zawiadomienia miał być trwający kilka lat „proceder”. – Stworzono taki mechanizm, w którym w przetargach wygrywała spółka niezwiązana z nimi, która składała oświadczenie, że jest w stanie wykonać pewne zlecenia, po czym nie umiała tego wykonać, a dawała to zlecenie spółkom należącym lub współzależącym do dwóch najważniejszych członków poprzedniego zarządu – mówił Fąfara w programie „Pytanie dnia”. Ocenił wówczas te działania jako „bulwersujące” i „godne najwyższej pogardy”.Nowe ustalenia mediów Business Insider Polska ustalił nowe fakty w tej sprawie. Portal podał, że 5 i 12 grudnia do Prokuratury Regionalnej w Warszawie trafiły dwa nowe zawiadomienie dotyczące Orlenu. Zostało to potwierdzone przez biuro prasowe spółki.Zawiadomienia dotyczyły byłego prezesa koncernu Daniela Obajtka i byłego członka zarządu Michała Roga. „Prokuratura podaje, że śledztwo jest wielowątkowe i dotyczy m.in. postępowań zakupowych związanych z zaprojektowaniem i wykonaniem infrastruktury oraz innych prac przy budowie Kompleksu Olefiny III w Płocku, a także umów zawieranych w związku z tą inwestycją przez Orlen z innymi spółkami. Do tej pory jednak nikt nie usłyszał w nim zarzutów” – czytamy w BI. Czytaj też: Brak paliwa na stacjach Orlenu przed wyborami w 2023. Straty w miliardachW zawiadomieniach tych Orlen postanowił wskazać, gdzie mogło dojść do przestępstw w przetargach organizowanych w grupie Orlen.Zawiadomienie dotyczy jednej z większych inwestycji Orlenu – budowy Głównego Punktu Zasilania 3 (GPZ-3) w płockiej elektrociepłowni. Kontrakt był wart blisko 340 mln zł. Do walki o projekt zgłosiło się 10 podmiotów. „Wygrało konsorcjum spółek Energa Invest i Elektropaks, chociaż ich oferta nie była najniższa cenowo. Energa Invest to spółka-córka Energi, którą wówczas kontrolował już Orlen” – czytamy w portalu.Mogło to doprowadzić do konfliktu interesów oraz złamania wewnętrznych regulacji, jakie obowiązywały w Orlenie.Prokuratura bada także związki Daniela Obajtka z firmą TT Plast, której współwłaścicielem był w przeszłości. Obajtek komentujeDoniesienia skomentował Obajtek we wpisie na platformie X. „Dziś zarzuca mi się, że transparentnie udzieliłem wszelkich wyjaśnień w sprawie (chybionego) zarzutu, jednego z wielu jakimi atakowali mnie ludzie próbujący torpedować rozwój Orlenu. Gratuluję pomysłu, tylko tak dalej, przyjdzie dzień, w którym zostaną zweryfikowane wasze działania w świetle art. 238 kk” – napisał. Czytaj też: Obajtek w prokuraturze. Usłyszał zarzut