Jest decyzja UOKiK. Prawie 119 mln zł kary zapłacą łącznie Bank Pekao S.A. oraz Pekao Bank Hipoteczny S.A. za niekorzystne działania wobec klientów starających się o wakacje kredytowe. UOKiK uznał, że banki narażały klientów na podwyższenie całkowitego kosztu kredytu. Banki zostały też zobowiązane do poinformowania o naruszeniach wszystkich poszkodowanych. Jak podał UOKiK w komunikacie, prezes urzędu Tomasz Chróstny nałożył karę na dwa banki z grupy Pekao: Bank Polska Kasa Opieki SA, w wysokości 117 mln 801 tys. zł oraz na Pekao Bank Hipoteczny SA, w wysokości 1 mln 183 tys. 304 zł. Banki mają też poinformować o stwierdzonych naruszeniach każdego konsumenta, który został nimi dotknięty.Decyzje nie są prawomocneObie decyzje prezesa UOKiK są nieprawomocne. Banki mogą odwołać się od nich do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Tomasz Chróstny zapowiedział, że po uprawomocnieniu się decyzji, pieniądze zasilą Fundusz Edukacji Finansowej.Zdaniem prezesa UOKiK, banki w sposób niezgodny z prawem stosowały zapisy dotyczące wakacji kredytowych. Według urzędu, obydwa banki skracały okres zawieszenia spłaty kredytu hipotecznego i nieproporcjonalnie wydłużały czas jego spłaty, narażając swoich klientów na podniesienie całkowitego kosztu kredytu.Wakacje kredytowe od sierpnia 2022 r. do końca 2024 r. Jak podano, zgodnie z ustawą o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom od sierpnia 2022 r. do końca 2024 r. konsumenci mogli skorzystać z tzw. wakacji kredytowych, czyli zawieszenia spłaty maksymalnie 12 rat kredytu hipotecznego. Celem ustawy była pomoc kredytobiorcom w czasie, kiedy wysokie stopy procentowe spowodowały poważny wzrost wysokości rat kredytów hipotecznych.Czytaj też: Play z rekordową karą. Operator zwróci klientom pobrane opłatyUrząd wskazał, że obydwa banki z grupy Pekao nie dostosowały się do przepisów w czasie ich trwania. W sytuacji, kiedy konsument składał wniosek o wakacje kredytowe w ostatnim miesiącu kwartału, w którym przysługiwało zawieszenie opłacania składek, banki udzielały zawieszenia nie na pełny miesiąc, lecz od dnia złożenia wniosku do końca miesiąca. Dotyczyło to też sytuacji, gdy wniosek obejmował kilka miesięcy, w tym ostatni miesiąc kwartału.Przykładowo: konsument, który 15 marca 2023 r. złożył wniosek o wakacje kredytowe, powinien uzyskać zawieszenie na cały miesiąc. Natomiast bank przyznał mu je na okres od 15 do 31 marca, czyli 17 dni – wskazał urząd. Dodał, że jednocześnie banki automatycznie wydłużały okres kredytowania o pełen miesiąc.„Konsumenci dłużej spłacali kredyt”„Oznaczało to, że konsumenci spłacali kredyt dłużej, niż wynikałoby to z faktycznego czasu zawieszenia, a to mogło podnosić całkowite koszty kredytu – w szczególności poprzez naliczone odsetki” – podkreślił UOKiK. Zdaniem urzędu, działania obu banków miały charakter systemowy.Jak wskazał urząd, kwestionowana praktyka obu banków ws. wydłużania okresu kredytowania została zaniechana z dniem 31 grudnia 2023 r., zaś w zakresie skracania okresu zawieszenia spłaty kredytu – z dniem 31 grudnia 2024 r. Czytaj też: Będzie taniej, ale drogie „hipoteki” w Polsce to długookresowy problem